Reklama

Napoli kontynuuje wstydliwą serię. Kuriozalny samobój [WIDEO]

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

23 lutego 2025, 14:41 • 2 min czytania 0 komentarzy

Napoli przedłużyło passę meczów bez zwycięstwa. Dziś zespół prowadzony przez Antonio Conte przegrał 1:2 z Como, a dwie z trzech bramek w meczu zdobyli zawodnicy Azzurrich, ponieważ kuriozalne trafienie samobójcze zaliczył Amir Rrahmani.

Napoli kontynuuje wstydliwą serię. Kuriozalny samobój [WIDEO]

Inter zanotował w ostatnich tygodniach drugą i trzecią ligową porażkę w sezonie, ale jego główny konkurent do scudetto, czyli Napoli, konsekwentnie nie korzysta z potknięć rywala. Zespół z Neapolu zanotował trzy remisy z rzędu, a dziś dołożył do tego porażkę w meczu z beniaminkiem Serie A – Como 1907.

Wynik spotkania otworzył Amir Rrahmani, posyłając piłkę do odsłoniętej przez golkipera bramki. Problem w tym, że tym golkiperem był jego kolega z drużyny Alex Meret, a gol Kosowianina był trafieniem samobójczym.

Reklama

Mecz jednak szybko zaczął się od nowa, bo zaledwie dziesięć minut później goście wyrównali za sprawą Giacomo Raspadoriego. Reprezentant Włoch wykorzystał błąd Marca Olivera Kempfa, wyprzedził oszołomionego obrońcę, a następnie pewnie pokonał bramkarza rywali w sytuacji sam na sam.

Ostatnie słowo należało jednak do zespołu Cesca Fabregasa. Bohaterem gospodarzy został Assane Diao, który po świetnym podaniu Nico Paza pokonał Mereta precyzyjnym strzałem z szesnastego metra. Goście nie byli już w stanie doprowadzić do wyrównania i do spotkania “o sześć punktów” z Interem w następnej kolejce przystąpią z pozycji wicelidera.

Po 26 meczach Napoli zajmuje drugą pozycję w tabeli ze stratą jednego punktu do prowadzącego Interu. Como powiększyło przewagę nad strefą spadkową i z 28 “oczkami” na koncie zajmuje trzynastą lokatę.

Como 1907 – SSC Napoli 2:1 (1:1)

  • 1:0 – Rrahmani 7′ (gol samobójczy)
  • 1:1 – Raspadori 17′
  • 2:1 – Diao 77′

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Salah jednak zostanie? Wielki zwrot akcji, Liverpool “pewny swego”

Antoni Figlewicz
0
Salah jednak zostanie? Wielki zwrot akcji, Liverpool “pewny swego”
Anglia

Na Anfield nie wygrał już 21 razy. “Chcę się pozbyć tego ciężaru”

Antoni Figlewicz
1
Na Anfield nie wygrał już 21 razy. “Chcę się pozbyć tego ciężaru”

Piłka nożna

Anglia

Salah jednak zostanie? Wielki zwrot akcji, Liverpool “pewny swego”

Antoni Figlewicz
0
Salah jednak zostanie? Wielki zwrot akcji, Liverpool “pewny swego”
Anglia

Na Anfield nie wygrał już 21 razy. “Chcę się pozbyć tego ciężaru”

Antoni Figlewicz
1
Na Anfield nie wygrał już 21 razy. “Chcę się pozbyć tego ciężaru”