Kounde zaliczył wpadkę jak Pena. „Dlatego nie zaczął w wyjściowym składzie”

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

18 lutego 2025, 08:27 • 2 min czytania 0

Z drobnymi problemami, ale Barcelona ograła 1:0 Rayo Vallecano, dzięki czemu awansowała na fotel lidera LaLiga. Duma Katalonii rozpoczęła ten mecz bez jednego ze swoich najlepszych zawodników w tym sezonie Julesa Kounde. Trener Hansi Flick na konferencji pomeczowej wyjaśnił powody tej decyzji, która ma wiele wspólnego z Inakim Peną.

Kounde zaliczył wpadkę jak Pena. „Dlatego nie zaczął w wyjściowym składzie”
Reklama

Jules Kounde pozostał na ławce z powodu złamania wewnętrznego regulaminu – rzucił enigmatycznie Hansi Flick przed meczem. Na konferencji prasowej po spotkaniu wyjaśnił w szczegółach tę decyzję.

Spóźnił się, dlatego dziś nie zaczął w wyjaśnionym składzie. Przed meczem mamy dwa lub trzy spotkania całą drużyną. Nie jest trudno być na nich na czas. Kounde się spóźnił. To prosta zasada i nie może się to zdarzyć.

Reklama

Kounde popełnił ten sam błąd, co Inaki Pena. Hiszpańskiemu bramkarzowi również zdarzało się spóźniać. Przypłacił tym na stałe swoje miejsce w wyjściowym składzie. Od początku roku między słupkami stoi z powodzeniem Wojciech Szczęsny.

O Kounde raczej nie ma się co przesadnie martwić. Z Rayo zastąpił go 18-letni Hector Fort, ale już po godzinie Francuz wszedł z ławki. W tym sezonie 26-latek pozostaje niezwykle ważnym elementem układanki Flicka. Rozegrał 37 spotkań, w których zdobył trzy bramki i zanotował siedem asyst.

WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana

Wojciech Piela
1
Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana
Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Marcus Rashford o przyszłości w Barcelonie. Jasna deklaracja

Braian Wilma
0
Marcus Rashford o przyszłości w Barcelonie. Jasna deklaracja
Reklama
Reklama