Nieustannie rosną notowania Cezarego Miszty w Portugalii. Polski bramkarz swoją postawą między słupkami Rio Ave zapracował na tytuł bramkarza miesiąca ligi portugalskiej.
Minął już rok odkąd Miszta przeniósł się na Półwysep Iberyjski, ale dopiero od końcówki października jest podstawowym bramkarzem swojej drużyny. Cierpliwość popłaca, bo Polak kolejnymi, dobrymi występami ugruntowuje swoją pozycję w hierarchii portugalskiej ligowej piłki. W listopadzie został wybrany graczem meczu w wygranym 2:0 spotkaniu z Boavistą, a tydzień temu ten sam tytuł przypadł mu po remisie z FC Porto.
Przez cały styczeń Miszta prezentował dobrą, równą formę, co zaowocowało przyznaniem mu tytułu bramkarza miesiąca ligi portugalskiej. Polski bramkarz zdobył 29,63 procent głosów ligowych trenerów, co było wynikiem o ponad osiem punktów procentowych lepszym, niż uzyskał drugi w tym plebiscycie Patrick Sequeira z Casa Pia.
𝙊 𝙥𝙧𝙚́𝙢𝙞𝙤 𝘼𝘽𝘼𝙉𝘾𝘼 𝙂𝙪𝙖𝙧𝙙𝙖-𝙍𝙚𝙙𝙚𝙨 𝙙𝙤 𝙈𝙚̂𝙨 𝙙𝙚 𝙟𝙖𝙣𝙚𝙞𝙧𝙤 𝙚𝙨𝙩𝙖́ 𝙖 𝙘𝙖𝙢𝙞𝙣𝙝𝙤 𝙙𝙚 𝙑𝙞𝙡𝙖 𝙙𝙤 𝘾𝙤𝙣𝙙𝙚! 🏆
Miszta foi o guarda-redes mais votado pelos treinadores principais da competição. 👏 ℹ️ https://t.co/O1g751sZRf#TodosABordo pic.twitter.com/FAdr7Oi6Qv
— Rio Ave FC (@RioAve_FC) February 10, 2025
Cezary Miszta wystąpił w tym sezonie w piętnastu spotkaniach Rio Ave we wszystkich rozgrywkach. Jego drużyna zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli ligi portugalskiej. Ciekawe, czy długo i rozpaczliwie szukająca tej zimy golkipera Legia Warszawa zatęskniła za swoim wychowankiem, kiedy ten notuje właśnie najlepszy moment w swojej karierze…
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Triumfujący Puchacz, solidny Szczęsny, szczęśliwy Lewandowski [STRANIERI]
- Lewandowski trafia, Szczęsny ratuje, Barcelona nadrabia
- Kareta żenady czołówki ligi. Lech pomylił zjazdy na autostradzie do tytułu
Fot. Newspix