Reklama

Neymar chciał sprowadzić do Santosu swojego kolegę, jednak plan się nie powiódł

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

05 lutego 2025, 07:22 • 2 min czytania 1 komentarz

Zdaniem portalu uol.com Neymar po powrocie do Santosu chce wywierać wpływ nie tylko na boisku, ale również w gabinetach klubowych. Brazylijczyk mocno naciskał na to, aby do jego nowego zespołu dołączył jego dobry kolega Leandro Paredes, z którym występował w PSG. 

Neymar chciał sprowadzić do Santosu swojego kolegę, jednak plan się nie powiódł

Kontrakt Paredesa z Romą obowiązuje do końca obecnego sezonu. Neymar samodzielnie usiadł więc do negocjacji z Romą, aby sprowadzić swojego przyjaciela na Estadio Urbano Caldeira. Argentyńczyk jest jednak ważną postacią w zespole Claudio Ranierego i po przyjściu 73-letniego szkoleniowca jego forma wyraźnie wzrosła.

AS Roma obecnie rozgrywa rozczarowujący sezon i zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli Serie A. Latem po transferach Dowbyka, Soule i Hummelsa spodziewano się znacznie więcej. Dziś jednak Claudio Ranieri wniósł do zespołu pozytywny impuls, a wyniki się poprawiły. Giallorossi mają drogą w utrzymaniu kadrę i brak awansu do europejskich pucharów mógłby wyraźnie wpłynąć na kondycję finansową klubu ze Stadio Olimpico.

Sprzedaż Leandro Paredesa dziś wydaje się niemożliwa. Romaniści natychmiast postawili veto i oznajmili, że Paredes jest nie do sprzedania. Zimą chciała pozyskać go również Boca Juniors, której jest wychowankiem.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne