Ismael Bennacer przeniósł się na wypożyczenie do Olympique Marsylii. Algierski pomocnik spędził w Milanie ponad pięć lat i wszystko wskazuje na to, że jego przygoda w klubie z San Siro się zakończyła, ponieważ Francuzi mają opcję wykupu.

27-letni pomocnik kibicom Milanu będzie kojarzył się przede wszystkim z odrodzeniem klubu, powrotem po ośmiu latach do Ligi Mistrzów, a także wygraniem mistrzostwa Włoch po wielu kompromitujących latach. W mistrzowskim sezonie 2021/22 widzieliśmy najlepszą wersję Ismaela Bennacera, który stworzył zjawiskowy tercet w środku pola z Franckiem Kessiem oraz Sandro Tonalim. Wtedy wzbudził zainteresowanie samego Pepa Guardioli. Jego transfer oraz dalszy rozwój zatrzymały jednak kontuzje.
Bennacer trafił do Milanu w 2019 roku i został wykupiony za 17 milionów euro z Empoli. Dziś mimo wielu urazów nikt nie ma wątpliwości co do tego, że był to jeden z najlepszych transferów oraz niespełnionych talentów Rossonerich w ostatnich latach.
Zniszczony przez kontuzje
Od momentu rozpoczęcia sezonu 2022/23 opuścił 66 spotkań z powodu urazów. Warto wspomnieć, że nie zerwał w tym czasie więzadeł. Najmocniej doskwierało mu jednak kolano. Można odnieść wrażenie, że kontuzje odcisnęły na nim spore piętno i dziś jest tu zupełnie inny zawodnik niż ten, w którym zakochali się fani Rossonerich.
W drugiej połowie grudnia wyleczył kontuzję i rozegrał sześć meczów w Serie A. Forma Algierczyka nie była najwyższa, jednak w derbach Mediolanu pokazał się z solidnej strony. Wydaje się, że jego styl gry może pasować do Roberto De Zerbiego, który lubi tego typu piłkarzy. Chodzi o przytrzymanie piłki, a także regulowanie tempo gry. Ostatnio sam zawodnik czuł potrzebę zmiany otoczenia. Jeśli dopisze zdrowie, we Francji może wskrzesić swoją karierę.
Kessie,
Tonali,
Ismael Bennacer … 💔The end of the scudetto trio in midfield. pic.twitter.com/TyaCJl9B16
— 𝐏𝐫𝐢𝐧𝐜𝐞🎴 (@Pr1nceK) February 3, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Upadek Rashforda. Miał być następcą CR7, skończył w hierarchii za trenerem bramkarzy
- Mbaye Ndiaye z pudłem sezonu? Nieprawda! Ranking zmarnowanych okazji
- Zieliński z Zalewskim: polski duet już wyróżnił się w Interze
Fot. Newspix