Reklama

AC Milan stracił jednego z architektów mistrzowskiego tytułu

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

04 lutego 2025, 21:57 • 2 min czytania 1 komentarz

Ismael Bennacer przeniósł się na wypożyczenie do Olympique Marsylii. Algierski pomocnik spędził w Milanie ponad pięć lat i wszystko wskazuje na to, że jego przygoda w klubie z San Siro się zakończyła, ponieważ Francuzi mają opcję wykupu. 

AC Milan stracił jednego z architektów mistrzowskiego tytułu

27-letni pomocnik kibicom Milanu będzie kojarzył się przede wszystkim z odrodzeniem klubu, powrotem po ośmiu latach do Ligi Mistrzów, a także wygraniem mistrzostwa Włoch po wielu kompromitujących latach. W mistrzowskim sezonie 2021/22 widzieliśmy najlepszą wersję Ismaela Bennacera, który stworzył zjawiskowy tercet w środku pola z Franckiem Kessiem oraz Sandro Tonalim. Wtedy wzbudził zainteresowanie samego Pepa Guardioli. Jego transfer oraz dalszy rozwój zatrzymały jednak kontuzje.

Reklama

Bennacer trafił do Milanu w 2019 roku i został wykupiony za 17 milionów euro z Empoli. Dziś mimo wielu urazów nikt nie ma wątpliwości co do tego, że był to jeden z najlepszych transferów oraz niespełnionych talentów Rossonerich w ostatnich latach.

Zniszczony przez kontuzje

Od momentu rozpoczęcia sezonu 2022/23 opuścił 66 spotkań z powodu urazów. Warto wspomnieć, że nie zerwał w tym czasie więzadeł. Najmocniej doskwierało mu jednak kolano. Można odnieść wrażenie, że kontuzje odcisnęły na nim spore piętno i dziś jest tu zupełnie inny zawodnik niż ten, w którym zakochali się fani Rossonerich.

W drugiej połowie grudnia wyleczył kontuzję i rozegrał sześć meczów w Serie A. Forma Algierczyka nie była najwyższa, jednak w derbach Mediolanu pokazał się z solidnej strony. Wydaje się, że jego styl gry może pasować do Roberto De Zerbiego, który lubi tego typu piłkarzy. Chodzi o przytrzymanie piłki, a także regulowanie tempo gry. Ostatnio sam zawodnik czuł potrzebę zmiany otoczenia. Jeśli dopisze zdrowie, we Francji może wskrzesić swoją karierę.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Francja

Francja

Zawieszony piłkarz posypuje głowę popiołem. Poszło o… historię

Antoni Figlewicz
5
Zawieszony piłkarz posypuje głowę popiołem. Poszło o… historię
Reklama
Reklama