Leo Messi dopełnił niesamowitą karierę złotem na mistrzostwach świata w Katarze. Zapowiadał wówczas, że to jego ostatni mundial, ale czy rzeczywiście tak będzie? Głos na ten temat zabrał selekcjoner Albicelestes Lionel Scaloni.
Messi zniknął z europejskiej piłki, ale wciąż regularnie czaruje na boiskach amerykańskiej MLS, nadal jest też częścią reprezentacji Argentyny, pewnie zmierzającej po awans na przyszłoroczny mundial. A że Stany Zjednoczone będą jednym z gospodarzy turnieju, zasadne wydają się pytania, czy zobaczymy na nim również 39-letnią wówczas legendę.
Trener Argentyny Lionel Scaloni potwierdził, że występ Messiego w Kanadzie, Meksyku i USA jest możliwy.
– Ma chęci, podobnie jak jego koledzy z drużyny, ale trzeba zacząć od tego, że zostało jeszcze sporo czasu – wyjaśnił szkoleniowiec w rozmowie z DSports.
Jak na razie, Messi wciąż jest podstawowym zawodnikiem Albicelestes. Ciężko sobie wyobrazić, by po rozegranych eliminacjach miał zrezygnować z udziału w turnieju.
– Musimy do tego podejść krok po kroku. Wciąż jest dużo czasu. On doskonale wie, co myślimy i podejmie najlepszą dla siebie decyzję. Najważniejsze dla mnie, by był szczęśliwy – stwierdził Scaloni.
Kontrakt Messiego z Interem Miami wygasa z końcem roku, zawiera jednak opcję przedłużenia o kolejny rok.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Neymar w Santosie, czyli być może największy zjazd w historii futbolu
- Media: Sergio Ramos znalazł nowy klub. Ciekawy kierunek
- Destrukcyjny perfekcjonizm Pepa Guardioli
Fot. Newspix