Górnik Zabrze szuka zastępcy Rasaka. Na celowniku polski Brazylijczyk [NEWS]

Autor:Szymon Janczyk

29 stycznia 2025, 10:09 • 2 min czytania 6 komentarzy

Górnik Zabrze zimą stracił jednego ze swoich liderów, środkowego pomocnika Damiana Rasaka. Czołowa szóstka Ekstraklasy przeniosła się na Węgry, do tamtejszego Ujpestu. Na Śląsku szukają już następcy tego zawodnika. Z naszych ustaleń wynika, że Górnik zainteresował się Brazylijczykiem z polskim paszportem.

Górnik Zabrze szuka zastępcy Rasaka. Na celowniku polski Brazylijczyk [NEWS]

Ronald Falkoski w ostatnim czasie stał się postacią rozpoznawalną w polskim środowisku za sprawą informacji Tomasza Włodarczyka, który zdradził, że Polski Związek Piłki Nożnej stara się o to, żeby Brazylijczyk zyskał nasz paszport. Defensywny pomocnik Gremio Porto Alegre miałby wzmocnić reprezentację Polski, ale to nie wszystko. Z Brazylii docierają do nas informacje o tym, że piłkarz może wylądować w Ekstraklasie.

Transfery. Ronald Falkowski trafi do Górnika Zabrze?

Nasze źródła twierdzą, że jeden z polskich klubów rozpoczął rozmowy z Gremio Porto Alegre na temat transferu Ronalda Falkoskiego. To Górnik Zabrze, który sonduje możliwość ściągnięcia zawodnika. Sprawa nie musi być łatwa, bo pomocnik ma bardzo interesujące CV, w którym znajdziemy wpis z kadry olimpijskiej Canarinhos. Zdarzyło mu się nawet założyć opaskę kapitana tej drużyny. To stempelek potwierdzający potencjał piłkarza, z którego Gremio może nie chcieć zrezygnować.

Falkoski od kilku okienek jest przymierzany do transferu do Europy, do Polski. Wszystko dlatego, że potencjał to jedno, lecz minuty — drugie. W Brazylii talentów nie brakuje, więc gdy 21-latek ma na koncie kilkadziesiąt minut w sezonie, a wcześniej kilkaset, to dla własnego dobra szuka drogi wyjścia, żeby trafić do miejsca, gdzie będzie grał regularnie. Problem w tym, że potencjalny reprezentant Polski ma jeszcze dwa lata kontraktu z Gremio Porto Alegre, więc wyciągnięcie go z Ameryki Południowej może być trudne.

WIĘCEJ O TRANSFERACH:

Reklama

SZYMON JANCZYK

Fot. Newspix

Szymon Janczyk

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń Twitter