Trener Tomasz Tułacz po sparingu z Radomiakiem zapowiadał nam, że Puszcza Niepołomice wkrótce sfinalizuje jeden lub nawet dwa transfery. Szkoleniowiec jest słowny, bo klub właśnie dopina dwa wzmocnienia. Żubry zyskają nowego napastnika oraz defensywnego pomocnika. Ten drugi jest znaną kibicom Ekstraklasy postacią.
Puszcza Niepołomice za chwilę ogłosi transfer napastnika, Hermana Barkouskiego, z białoruskiego Dinama Brześć. Pierwszy o tym ruchu informował Tomasz Włodarczyk, jednak trzeba poprawić pewien szczegół — nowa dziewiątka trafi do klubu na zasadzie transferu definitywnego. Białorusin przechodzi właśnie testy medyczne, ale do rozwiązania pozostały kwestie formalne. Z racji sytuacji politycznej i ogólnego rozgardiaszu, jaki panuje za naszą wschodnią granicą, wydostanie stamtąd zawodnika i skompletowanie odpowiedniej dokumentacji, to wymagające wyzwania.
Piłkarze skończyli sparing w szpitalu. “Całe czoło do szycia”
Transfery. Herman Barkouski piłkarzem Puszczy Niepołomice
Barkouski ma za sobą bardzo dobry sezon w Brześciu, gdzie strzelił dziesięć bramek i zaliczył szesnaście asyst, co dało mu tytuł króla asyst białoruskiej ekstraklasy. Puszcza koniecznie chciała młodego, silnego oraz wysokiego napastnika, aktywnego nie tylko w polu karnym, stąd angaż dziewiątki Dinama. Z naszych informacji wynika, że zawodnik był oferowany także innym polskim klubom, jednak nie podjęto ryzyka. Nie chodzi już tylko o formalności — liga białoruska nie jest już dostępna nawet na WyScoucie. Ciężko więc w ogóle takiego zawodnika obejrzeć i ocenić.
– Można oglądać co najwyżej kompilacje na YouTube. Liga białoruska jest bardzo słaba, on ma w niej dobre liczby, ale jest też bardzo nonszalancki. Białorusini nie za bardzo wiedzą, jak go wytransferować. Najpierw oferowano go na testy, potem na wypożyczenie… W grę wchodziły różne opcje — słyszymy w innym zespole, który sprawdzał temat Barkouskiego.
Słyszymy, że cena za Barkouskiego oscyluje w granicach 150 tysięcy euro. Byłby to drugi najdroższy transfer w historii Puszczy, zaraz po Romanie Jakubie, który kosztował 250 tysięcy euro (Transfermarkt podaje błędną cenę za tego piłkarza). Nie jest to jednak jedyny nadchodzący transfer klubu z Niepołomic. Puszcza szykuje nam ciekawy powrót do ligi.
Transfery. Gieorgij Żukow piłkarzem Puszczy Niepołomice
Wiele wskazuje na to, że powrót do Ekstraklasy zaliczy Gieorgij Żukow. Kazachski środkowy pomocnik w pewnym sezonie wraca nawet do Krakowa, bo zapewne zakotwiczy właśnie tam, a tak się składa, że w latach 2020 – 2022 reprezentował barwy Wisły. Grając dla Białej Gwiazdy, robił furorę, nazywaliśmy go wówczas najlepszym transferem ligi. W końcu odszedł do Chin, gdzie przez trzy lata był podstawowym piłkarzem Mighty Lions.
Zimą Żukow stał się wolnym zawodnikiem i trafił na radar Puszczy. Transfer jest już dogadywany, 30-latek chętnie wróci do Polski, gdzie czuł się bardzo dobrze. Na boisku reprezentant Kazachstanu był przede wszystkim maszynką do pressingu. Rzućmy okiem na statystyki Hudl StatsBomb.
W sezonie 2021/2022, w którym Żukow grał nieregularnie i spadł z Wisłą z ligi, był środkowym pomocnikiem z najwyższą liczbą skoków pressingowych w Ekstraklasie. Znalazł się też w czołówce pod względem odbiorów oraz przejęć. Rok wcześniej, gdy Kazach rozegrał pełny sezon, był dziewiąty w rankingu skoków pressingowych, ale trzeci pod względem skuteczności odbiorów po pressingu.
Żukow: W Kajracie zarabiałem dziesięć razy więcej, ale pieniądze nie są najważniejsze
Słowem: idealny zawodnika dla Tomasza Tułacza. Nie jest tajemnicą, że po odejściu Wojciecha Hajdy Puszcza szuka agresywnego, wybieganego defensywnego pomocnika. W sparingu z Radomiakiem w rolę szóstki musiał wcielić się Roman Jakuba, co jednak może być rozwiązaniem co najwyżej tymczasowym.
WIĘCEJ O TRANSFERACH:
- Czubak chce grać w Anglii. Nieoczekiwany zwrot akcji
- Powrót z Włoch do Polski. Pomocnik znów zagra w Ekstraklasie [NEWS]
- Napastnik odejdzie z Piasta Gliwice? “Było zapytanie” [NEWS]
- Negocjacje z emeryturą w tle. Niecodzienne rozmowy o kontrakcie polskiego piłkarza
- Węgierskie miliony na polskim rynku. Dlaczego Ujpest szuka piłkarzy w Ekstraklasie?
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix