Reklama

Kolejny klub chciał Conrado. Problemem kontrakt z Lechią [NEWS]

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

27 stycznia 2025, 15:06 • 3 min czytania 24 komentarzy

Brazylijski boczny obrońca Conrado w teorii rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk, ale w praktyce ten właśnie kontrakt uniemożliwia mu związanie się z nowym pracodawcą. Kolejny klub, który zainteresował się piłkarzem, odbił się od potencjalnej miny, jaką jest wspomniana umowa. O co chodzi?

Kolejny klub chciał Conrado. Problemem kontrakt z Lechią [NEWS]

Według naszych informacji Conrado Buchanelli Holz znalazł się na radarze Radomiaka. Zero zaskoczenia, gdy w okolicy kręci się jakiś brazylijski piłkarz, akurat bez klubu, w Radomiu nie mogliby tematu nie podjąć, nie sprawdzić. Zawodnik jednak nie trafi do ligowego rywala Lechii Gdańsk, tak jak wcześniej nie trafił do Śląska Wrocław.

Wszystko z powodu kontraktu Schroedingera.

Transfery. Radomiak chciał Conrado, blokuje to kontrakt z Lechią

Conrado jednocześnie nie jest i jest piłkarzem Lechii Gdańsk. Zawodnik rozwiązał kontrakt z klubem z powodu zaległości finansowych, nieregulowanych na czas wypłat. Problem w tym, że druga strona uważa, że umowa została rozwiązana w sposób nieprawidłowy. W ich oczach Conrado nadal jest zawodnikiem Lechii i byłaby to sprzeczka błaha, gdyby nie fakt, że wszystko to prowadzi do stanu zawieszenia, w jakim znalazł się boczny obrońca.

Transfer Conrado do Śląska Wrocław wysypał się dlatego, że Lechia kwestionuje jego sytuację, co z kolei przekłada się na potencjalny spór w FIFA. Gdyby dotychczasowemu klubowi udało się potwierdzić przed sądem, że kontrakt został rozwiązany w nieprawidłowy sposób i Brazylijczyk nie mógł zmienić barw jako wolny strzelec, FIFA zarządziłaby wypłatę odszkodowania. Jego kwota mogłaby być znacząca, odbiegająca od wartości rynkowej zawodnika, więc w Ekstraklasie ciężko o chętnego na podjęcie ryzyka. Zarówno Śląsk, jak i Radomiak wycofały się z dealu właśnie z tego powodu.

Reklama

Jesienią Conrado dobrze wypadał na tle ligowych bocznych obrońców w statystykach defensywnych i ofensywnych. Był dziewiąty w lidze pod względem odbiorów po akcjach obronnych; siódmy pod względem % skuteczności w powietrzu; jedenasty jeśli chodzi o piłki przejęte na połowie rywala; siódmy jeśli chodzi o dribble & carry OBV (zwiększenie/zmniejszenie szansy na gola poprzez dryblingi i prowadzenie piłki)

Ciekawostką jest, że Lechia jakiś czas temu znajdowała się w podobnej sytuacji. Szachtar Donieck twierdził, że ich piłkarzem wciąż jest Bohdan Wjunnyk, zawirowania kontraktowe dotyczyły także Maksyma Chłania. W obydwu przypadkach skończyło się to jednak po myśli gdańszczan — o ile nie istnieje coś, o czym nie wiemy, sprawa, która jest w toku i może jeszcze „wybuchnąć w rękach”.

WIĘCEJ O TRANSFERACH:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Reklama

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Motor Lublin – to już teraz najmądrzej zarządzany klub w Ekstraklasie?

Jakub Radomski
16
Motor Lublin – to już teraz najmądrzej zarządzany klub w Ekstraklasie?

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Motor Lublin – to już teraz najmądrzej zarządzany klub w Ekstraklasie?

Jakub Radomski
16
Motor Lublin – to już teraz najmądrzej zarządzany klub w Ekstraklasie?

Komentarze

24 komentarzy

Loading...