Reklama

Patryk Peda zostaje w Serie B. Spróbuje odbudować formę u sąsiadów w tabeli

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

25 stycznia 2025, 12:43 • 2 min czytania 3 komentarze

Jeszcze w październiku 2023 roku Patryk Peda wychodził w pierwszym składzie reprezentacji Polski na starcia eliminacji Euro z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Z kolei w bieżącej kampanii totalnie przepadł w drugoligowym Palermo. Nadzieją na regularną grę będzie wypożyczenie do innego przedstawiciela Serie B, Juve Stabia 1907, które właśnie stało się faktem.

Patryk Peda zostaje w Serie B. Spróbuje odbudować formę u sąsiadów w tabeli

Peda trafił do Palermo w sierpniu 2023 roku. Od razu jednak został wypożyczony do poprzedniego pracodawcy – SPAL. Grając dla trzecioligowca, 22-latek zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Stoper wystąpił w spotkaniach z Wyspami Owczymi, Mołdawią oraz Czechami.

Latem 2024 wrócił do Palermo FC z nadziejami na regularne występy. Szybko jednak został odstawiony na boczny tor. Dość powiedzieć, że Peda ma na swoim koncie ledwie trzy występy w obecnym sezonie, w których zaliczył tylko 130 minut.

Z wybawieniem przyszedł sąsiad w tabeli Serie B, ekipa Juve Stabia 1907. To właśnie tam 22-latek spędzi najbliższe pół roku w ramach wypożyczenia – poinformowały oficjalnie władze włoskiego klubu.

Reklama

– Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ uważam, że Juve Stabia to drużyna o dużej jakości, co pokazała w ostatnich miesiącach. Możemy walczyć i wykorzystać swoje szanse przeciwko wszystkim drużynom w Serie B. Nie mogę doczekać się gry w tym zespole – powiedział Peda w rozmowie dla klubowych mediów.

Juve Stabia to szósta siła tabeli Serie B. Po 22 kolejkach ma na swoim koncie 30 oczek, tyle samo co Palermo.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

3 komentarze

Loading...