Nie samą Ligą Mistrzów człowiek żyje! Tymczasem władze klubów Ekstraklasy harują od samego rana. Legia Warszawa ogłosiła właśnie, że Miguoel Alfarela, który był jednym z ubiegłorocznych niewypałów transferowych stołecznego zespołu, wiosną o mistrzostwo Polski już nie powalczy, ale za to zagra w greckiej Super League.
Do końca sezonu 2024/25 Francuz został bowiem wypożyczony do Kallithei. Dla odmiany w Grecji powalczy o uniknięcie spadku, bo jego nowy zespół zajmuje obecnie trzynaste, przedostatnie miejsce w tabeli tamtejszej ekstraklasy.
Francuz przychodził do Warszawy latem z niezłym CV (Bastia, Paris FC i 100 spotkań na poziomie Ligue 2) i dużymi oczekiwaniami, ale kompletnie im nie sprostał. Zaliczył wprawdzie 22 spotkania, ale często były to nic nieznaczące epizody. Przebywał na boisku łącznie niecałe 500 minut, najczęściej wchodząc w końcówkach. Strzelił przez ten czas gola i zanotował dwie asysty.
Nic dziwnego, że w kluczowej części sezonu zrezygnowano z 27-letniego Francuza. Klub jednak (przynajmniej oficjalnie) wciąż liczy na piłkarza. – Dzięki opcji wypożyczenia klub zakłada, że zawodnik będzie regularnie występował i po powrocie do Warszawy ponownie dołączy do zespołu – czytamy w komunikacie Legii w mediach społecznościowych.
Miguoel Alfarela do końca sezonu 2024/25 zostanie wypożyczony do występującego w greckiej Superlidze GS Kallithea.
W barwach Legii Francuz wystąpił w 22 meczach rundy jesiennej, w których zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty. Dzięki opcji wypożyczenia klub zakłada, że zawodnik… pic.twitter.com/BdZJUeKYp2
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) January 22, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dlaczego Liverpool to obecnie najlepszy zespół świata?
- Frankowski: Chusanow może być jak Virgil van Dijk [WYWIAD]
- W poszukiwaniu drugiego Kloppa Dortmund doszedł do ściany
- Grecka tragedia Wojciecha Szczęsnego. Ale Barcelona wygrywa po szalonym meczu!
Fot. FotoPyk