Lech Poznań jest coraz bliżej kolejnego transferu. Jak podaje Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki ma to być gracz Olympiakosu Pireus.
To bardzo ciekawy ruch, tym bardziej, że władze Kolejorza do tej pory skupiały się głównie na rynku skandynawskim, który jest bliski duńskiemu trenerowi tego zespołu, Nielsowi Frederiksenowi. W zimowym okienku skład uzupełnili już Islandczyk Gisli Thordarson i rodak szkoleniowca Lecha – Rasmus Carstensen.
Poznański zespół szuka jednak kolejnych wzmocnień przed walką o mistrzostwo Polski i tym razem wybrał się po nie na południe Europy. Według Włodarczyka Kolejorz jest bowiem coraz bliżej transferu greckiego obrońcy – Apostolosa Apostolopoulosa.
– Lech Poznań rozmawia z Olympiakosem na temat tego zawodnika i robi postępy w negocjacjach. Stąd zgoda na wypożyczenie Eliasa Anderssona do Viborga – przekazał dziennikarz.
22-letni Apostolopoulos to lewy obrońca, który w Olympiakosie jest już od pięciu lat. Dotychczas grywał głównie w drużynach młodzieżowych i w drugim zespole, ale w ubiegłym sezonie zaczął pojawiać się w “jedynce”. W tym sezonie rozegrał dla niej jednak tylko osiem meczów, spędzając na boisku niecałe 500 minut. Grek chciałby więc zmienić otoczenie, aby mieć więcej szans na grę.
Być może otrzyma ją w Poznaniu, mając też realną szansę na zdobycie mistrzostwa kraju. Lech prowadzi w tabeli po rundzie jesiennej, mając dwa punkty przewagi nad Rakowem Częstochowa. W pierwszej kolejce po zimowej przerwie zagra przy Bułgarskiej z Widzewem Łódź.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Frankowski: Chusanow może być jak Virgil van Dijk [WYWIAD]
- Klub szantażuje miasto. Kto tak naprawdę położyłby Legionovię?
- Negocjacje z emeryturą w tle. Niecodzienne rozmowy o kontrakcie polskiego piłkarza
- Toż to szok! Adriel Ba Loua na celowniku klubu Kyliana Mbappe
- Wadliwy produkt Lecha Poznań
Fot. Newspix