Reklama

Joao Felix nadal szuka klubu. Nowy trop prowadzi do Włoch

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

20 stycznia 2025, 15:21 • 2 min czytania 0 komentarzy

Już w grudniu do mediów przebijały się sygnały o kolejnych klubach, które mogą być zainteresowane ściągnięciem Joao Felixa. Portugalczyk znalazł się ostatnio na sporym zakręcie i w Chelsea gra o wiele mniej, niż by sobie życzył. W związku z tym chciałby znaleźć zespół, w którym znów będzie błyszczał, tak jak kiedyś.

Joao Felix nadal szuka klubu. Nowy trop prowadzi do Włoch

Najpierw pojawił się temat powrotu do ojczyzny – Felix miał rozważać ponowne dołączenie do portugalskiej Benfiki, lecz temat jakoś przycichł i przez święta sprawa jakby się rozmyła. Potem sporo mówiło się o ofercie od Jose Mourinho, który miał widzieć w swoim Fenerbahce miejsce dla rodaka. W lidze tureckiej Felix znów mógłby liczyć na status gwiazdy, a to wiąże się pewnie ze sporym zastrzykiem pewności siebie.

Ten temat też jest już chyba nieaktualny – teraz dowiadujemy się, że piłkarzem Chelsea interesuje się AC Milan. Włosi mieli już nawet kontaktować się z angielskim klubem w sprawie ewentualnego transferu 25-latka.

Reklama

Transfer za 126 milionów, a potem frustracje i rozczarowania. Skomplikowane losy Joao Felixa [CZYTAJ WIĘCEJ]

W tym sezonie we wszystkich rozgrywkach Joao Felix wystąpił w 19 meczach, strzelił siedem goli i zanotował dwie asysty. Najwięcej grał jednak w meczach Ligi Konferencji, którą Chelsea traktuje jak na razie nieco po macoszemu. Głównie z uwagi na rangę rywali – Portugalczyk strzelił w sumie cztery bramki ekipom Panathinaikosu (4:1) i FC Noah (8:0).

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...