Były zawodnik Sandecji Nowy Sącz, Cracovii czy Jagiellonii Białystok, który na boiskach naszej rodzimej Ekstraklasy rozegrał 110 spotkań, strzelając w nich 16 goli, właśnie zmienił klub. Filip Piszczek po raz drugi spróbuje swoich sił we Włoszech. Wiosnę sezonu 2019/20 spędził w Trapani Calcio, które występowało wówczas na zapleczu elity. Teraz związał się z 10. drużyną… Serie D grupy H.
O 29-letnim napastniku od jakiegoś czasu możemy mówić w kategoriach piłkarskiego obieżyświata. Bronił barw japońskiego FC Imabari w latach 2022-24, a poprzedni rok spędził w Irlandii, gdzie występował w Bohemian FC. W niedawno zakończonym sezonie (rozegranym systemem wiosna-jesień) zagrał w 21 spotkaniach i strzelił dwa gole. Teraz przenosi się do Włoch, z którymi miał już styczność w przeszłości. Podczas półrocznego pobytu w Trapani Calcio zaliczył 11 spotkań w Serie B, w których zdobył dwie bramki i zanotował dwie asysty.
– Lubię spokój, który tu odnalazłem. Nie ma takiego stresu, do jakiego przywykłem w Polsce, gdzie w codziennym życiu jesteśmy bardziej sztywni. Sprowadziłem na Sycylię rodzinę, jej obecność to dla mnie dodatkowa motywacja – mówił Filip Piszczek w rozmowie z „La Gazzettą dello Sport”, po tym jak pomógł Trapani Calcio utrzymać się w Serie B. Zbierał pozytywne recenzje za występy w tym klubie, do którego był tylko wypożyczony z Cracovii.
Wyświetl ten post na Instagramie
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU NA WESZŁO:
- Nieoczywisty lider i kandydat do mistrzostwa. Napoli pokazuje, że defensywny futbol żyje i ma się dobrze
- Mistrzowie świata z 2006 roku to trenerscy farmazoniarze. Najlepszy pracuje w… Chorwacji
- Jak wielkim napastnikiem mógłby być Arkadiusz Milik, gdyby nie kontuzje?
Fot. Newspix