Reklama

Nottingham nie zamierza wyhamowywać. Słodko-gorzki występ Bednarka

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

19 stycznia 2025, 17:33 • 2 min czytania 2 komentarze

Nottingham jest absolutną rewelacją obecnego sezonu Premier League. Piłkarze Forest zainkasowali kolejne trzy punkty, tym razem pokonując u siebie Southampton 3:2. W barwach gości całe spotkanie rozegrał reprezentant Polski, Jan Bednarek. 28-latek najpierw popełnił katastrofalny błąd kosztujący jego drużynę utratę gola, a później sam znalazł drogę do siatki rywali. Tym samym stał się najskuteczniejszym Polakiem w historii rozgrywek.

Nottingham nie zamierza wyhamowywać. Słodko-gorzki występ Bednarka

Southampton to czerwona latarnia ligi. Przed niedzielną potyczką Święci tracili do bezpiecznej strefy już dziesięć oczek. O kolejne punkty wcale nie było dziś łatwo, gdyż naprzeciwko stanęła rewelacja rozgrywek – ekipa Nottingham.

Zgodnie z przewidywaniami, to Forest od początku meczu dyktowali warunki gry. Miejscowych na prowadzenie wyprowadził świetnym strzałem z dystansu Elliot Anderson. Kilkanaście minut później oglądaliśmy kabaret w wykonaniu defensywy Southampton, a konkretnie Jana Bednarka. Polak źle przyjął piłkę, a ta trafiła pod nogi rywala. 28-latek próbował jeszcze ratować się wślizgiem, ale było już na to za późno. Na 2:0 podwyższył Hudson-Odoi.

Reklama

Dzieła zniszczenia Świętych tuż przed przerwą dokonał Chris Wood.

Po zmianie stron przyjezdni ruszyli do odrabiania strat, a w roli głównej ponownie znalazł się polski obrońca. Bednarek zmienił tor lotu futbolówki uderzonej przez Lesleya Ugochukwu, myląc tym samym bramkarza przeciwników. Było to jego ósme trafienie w Premier League, co czyni go najskuteczniejszym Polakiem w historii rozgrywek.

Beniaminka było stać jedynie na gola kontaktowego autorstwa Onuachu. Wynik nie uległ już zmianie. Forest zgarnęli kolejne trzy punkty, ponownie doskakując do Kanonierów w ligowej tabeli. Southampton coraz wyraźniej obiera za to kurs na Championship.

Nottingham Forest – Southampton 3:2 (3:0)

  • 1:0 – Anderson 11′
  • 2:0 – Hudson-Odoi 28′
  • 3:0 – Wood 41′
  • 3:1 – Bednarek 60′
  • 3:2 – Onuachu 91′

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...