Polscy sędziowie nie mają ostatnio najlepszej renomy. Końcówka rundy jesiennej obfitowała w ich kontrowersyjne decyzje, które znacząco wpływały na przebieg spotkań. Jak się okazuje, na pozytywną ocenę swojej pracy nie mogą liczyć nawet podczas meczów sparingowych. Po tercecie arbitrów (z Patrykiem Gryckiewiczem na czele) przejechał się szkoleniowiec Górnika Zabrze, Jan Urban.
Trójkolorowi przygotowują się do rundy wiosennej w Turcji. W swoim pierwszym sparingu pokonali 5:2 serbskiego ekstraklasowicza IMT Novi Beograd. Gole dla Górnika w sobotnie popołudnie zdobywali: Dominik Sarapata, Lukas Podolski, Josema, Norbert Wojtuszek i Taofeek Ismaheel.
Spotkanie poprowadzili polscy sędziowie, a głównym rozjemcą był Patryk Gryckiewicz. Spore zastrzeżenia do decyzji arbitrów miał trener zabrzan, Jan Urban. – Umawiamy się na coś przed meczem, a wy odwalacie taki cyrk – cytuje słowa szkoleniowca Norbert Skórzewski.
– Jan Urban jest właśnie bliski rozszarpania trójki sędziowskiej, na czele z moi ulubieńcem, Patrykiem Gryckiewiczem. Mimo spokojnego meczu, sędzia pokazał 7 kartek. Po czerwonej kartce dla gracza Górnika, nie pozwolił zastąpić go innym zawodnikiem, mimo że takie były przedmeczowe ustalenia – dodał dziennikarz.
Boisko musiał opuścić Lukas Podolski, który w starciu z Serbami obejrzał dwie żółte kartki.
Górnik Zabrze – FK Novi Beograd.
Jan Urban jest właśnie bliski rozszarpania trójki sędziowskiej, na czele z moi ulubieńcem, Patrykiem Gryckiewiczem.
„Umawiamy się na coś przed meczem, a wy odwalacie taki cyrk”.
Mimo spokojnego meczu, sędzia pokazał 7 kartek.
Po czerwonej… pic.twitter.com/GexaXefigz
— Norbert Skórzewski (@NSkorzewski) January 18, 2025
Górnicy rozegrają jeszcze dwa mecze kontrolne. We wtorek ich rywalem będzie węgierski zespół Paks, a trzy dni później zmierzą się z drużyną z Ukrainy – Weres Równe. Rozgrywki ligowe zainaugurują w niedzielę, 2 lutego. Do Zabrza przyjedzie wówczas Puszcza Niepołomice.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rafał Gikiewicz populistycznie bredzi na temat presji w sporcie
- Mistrzowie-widmo. Niezauważone triumfy Evertonu
- Nieoczywisty lider i kandydat do mistrzostwa. Napoli pokazuje, że defensywny futbol żyje i ma się dobrze
- Z czwartego szczebla do Ekstraklasy. Król odchodzi
Fot. Newspix