Reklama

Król strzelców drugiej ligi znalazł nowy klub. Nietypowe testy medyczne

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

17 stycznia 2025, 14:46 • 4 min czytania 25 komentarzy

Część klubów Ekstraklasy dopiero leniwie się przeciąga, zabierając się za ruchy kadrowe, tymczasem Radomiak skompletował już kadrę na rundę wiosenną. Kontrakt z klubem lada moment podpisze drugi napastnik, który przeszedł nietypowe testy medyczne. Każdy kolejny ewentualny transfer będzie już wzmocnieniem „nadprogramowym”. 

Król strzelców drugiej ligi znalazł nowy klub. Nietypowe testy medyczne

W Radomiu mieli kilka celów związanych z zimowym oknem transferowym. Przede wszystkim należało wzmocnić środek obrony, ale też ściągnąć dwóch napastników. Pierwszym, który zastąpi sprzedanego do Rakowa Częstochowa Leonardo Rochę, został Brazylijczyk Perotti. Drugim, który uzupełni kadrę oraz zapewni rywalizację i opcję z ławki rezerwowych, będzie inny Brazylijczyk — Jonathan Junior.

Z naszych informacji wynika, że piłkarz przeszedł testy medyczne i wkrótce podpisze półroczny kontrakt z zespołem, który zawiera opcję rozszerzenia współpracy o kolejne dwa lata.

Transfery. Jonathan Junior zmienia klub, dołączy do Radomiaka

Saga związana z transferem Jonathana Juniora ciągnęła się od kilku miesięcy. Zawodnik, który dobrze radził sobie w drugoligowej Kotwicy Kołobrzeg, nie do końca odnalazł się na zapleczu Ekstraklasy, gdzie drużyna Ryszarda Tarasiewicza nie była już potentatem, lecz kopciuszkiem targanym problemami finansowymi. Odbiły się one także na piłkarzu, któremu klub nie tylko zalegał z wypłatami, ale też nie wypłacił gwarantowanej w umowie premii.

Jonathan i Adam Dzik, właściciel Kotwicy, darli ze sobą koty w grudniu, bo napastnik ogłosił, że rozwiązuje kontrakt z winy klubu. Ostatecznie umowa została rozwiązana za porozumieniem stron kilka dni temu, o czym sam zainteresowany poinformował w mediach społecznościowych. Wszystko po to, żeby uniknąć procesu, który mógłby wstrzymać proces transferowy. Do sprawy Jonathana Juniora z tego powodu z ostrożnością podchodziła Wisła Płock. Niedawno podobny problem z Conrado miał Śląsk Wrocław.

Reklama

Zimą wydawało się, że zawodnik dołączy właśnie do Nafciarzy. Radomiak na starcie rozmów zaznaczył, że nie ma mowy o żadnych licytacjach, premiach i bonusach za podpis. Jeśli Jonathan chce grać w Ekstraklasie, to w Radomiu dadzą mu szansę, ale na własnych warunkach. Właśnie dlatego bliżej było mu do Wisły, która oferowała mu lukratywne warunki. Mimo to okazało się, że Brazylijczyk… przelicytował. Pierwszoligowiec zerwał negocjacje, nie godząc się na dalsze windowanie ceny.

Radomiak traktował Jonathana jako opcję zapasową. Raz, że nigdy nie widział w nim następcy Rochy, bo taka rola przypaść miała Perottiemu. Dwa, że rozglądał się też za innymi okazjami na rynku. O jednej z nich informował Sebastian Staszewski — jeszcze w ostatnich dniach klub rozmawiał z Dudu Teodorą, napastnikiem CD Nacional. Brazylijczyk gra na dziewiątce lub na skrzydle, ale nie imponuje dokonaniami. Ostatecznie jednak klubowi nie udało się dogadać tego ruchu, więc wrócono do tematu Juniora, który wcześniej zgodził się poczekać na ostateczną decyzję ekstraklasowicza.

Napastnik przyleciał do Polski i przeszedł nietypowe testy medyczne. Nie sprawdzano bowiem tylko jego możliwości fizycznych, ale też badano kwestię jego choroby, przez którą Junior przyjmuje specjalne leki. W klubie, który do niedawna był regularnie odwiedzany przez agencję antydopingową, z którą zresztą wygrał proces w sprawie zarzucanego fałszowania dokumentów, sprawdzano, czy leki, które przyjmuje piłkarz, są zgodne ze wszystkimi wytycznymi WADA, żeby nie narazić się na kłopoty z tego tytułu.

Gdy lekarze dali zielone światło, sprawa transferu w końcu została rozwiązana. Radomiak, pomny tego, że przeskok do Ekstraklasy może być dla Jonathana sporym wyzwaniem, ostatecznie zdecydował się na krótki kontrakt z opcją przedłużenia umowy. Wszystko zależy od tego, czy piłkarz okaże się wystarczająco dobry na grę w elicie. Wcześniej strony negocjowały dłuższy kontrakt, ale przedstawiciele zawodnika poszli na ustępstwo i w tej sprawie, i we wspomnianych wcześniej kwestiach finansowych.

Ciekawostką jest, że zanim Jonathan Junior wylądował w drugoligowej Kotwicy Kołobrzeg, jego kariera rozwijała się na tyle ciekawe, że w brazylijskim Chapecoense spotkał się z Perottim, którego teraz będzie miał za konkurenta także w Radomiu. Junior był jego zmiennikiem w Serie B, zaliczając tam dwadzieścia gier bez gola.

[AKTUALIZACJA]

Radomiak Radom poinformował w oficjalnym komunikacie o podpisaniu kontraktu z Jonathanem Juniorem.

Reklama

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Media: Szymon Marciniak mógł poprowadzić finał Pucharu Króla

redakcja
2
Media: Szymon Marciniak mógł poprowadzić finał Pucharu Króla

Ekstraklasa