Trwają negocjacje pomiędzy Polskim Związkiem Piłki Nożnej a operatorami Stadionu Śląskiego, a także Stadionu Narodowego. Cezary Kulesza i Łukasz Wachowski są od rana na Śląsku, gdzie trwają rozmowy – informuje Sport.pl.
Według doniesień medialnych PZPN był już dogadany ze Stadionem Śląskim na rozegranie czterech spotkań eliminacji do mistrzostw świata. Jednak wtedy do gry weszli politycy. Według portalu Meczyki Donald Tusk miał rozmawiać ze Sławomirem Nitrasem i obaj uznali, że kadra musi grać na Narodowym.
Za to ze związku dochodziły informacje, że wynajem stadionu w Warszawie miał być nieopłacalny ze względu na wysoką stawkę, która oznaczałaby znaczny wzrost cen biletów na mecze. Działacze PZPN są od rana na Śląsku i negocjują w sprawie meczu eliminacyjnego z Finlandią, który na Narodowym się nie odbędzie, bo w tym czasie na stadionie zaplanowano inne wydarzenie. W takim wypadku to właśnie stadion w Chorzowie jest głównym faworytem do miana gospodarza tego spotkania.
Być może to nie jedyny mecz naszej kadry w najbliższym czasie w Chorzowie. Zaplanowano jeszcze dwa spotkania towarzyskie – jedno na początku czerwca, drugie na początku października. W tym pierwszym terminie Polacy mieliby zagrać prawdopodobnie z Cyprem, który w tym okienku gra tylko jeden mecz o punkty. Przeciwnika w październikowym spotkaniu jeszcze nie poznaliśmy, ale nie wiadomo czy to właśnie Śląski będzie gospodarzem tego spotkania.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kontrowersyjny pomysł, a później cyrk. Nie będziemy tęsknić za przepisem o młodzieżowcu
- Hansi Flick jest jak Robin Hood
- Barcelona znów się zabawiła i strzeliła pięć goli. Tym razem bez Lewandowskiego
- Były trener Arki: Nie wiedzieliśmy, na czym stoimy [WYWIAD]
Fot. Newspix