Reklama

Pierwszy sparing Radomiaka. Henriques: Trenujemy tylko grę w obronie

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

15 stycznia 2025, 15:58 • 5 min czytania 5 komentarzy

Radomiak Radom jako jedyny zespół z Ekstraklasy zimowe przygotowania spędza w Polsce, trenując we własnym ośrodku treningowym, pod balonem, na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Właśnie tam Zieloni zmierzyli się z pierwszoligowym Zniczem Pruszków w meczu sparingowym, który zakończył się bezbramkowym remisem. Jak wyglądało to spotkanie i jakie założenia wypełnili podopieczni Joao Henriquesa?

Pierwszy sparing Radomiaka. Henriques: Trenujemy tylko grę w obronie

Mecz ze Zniczem Pruszków był nieoficjalnym debiutem Joao Henriquesa na ławce trenerskiej oraz premierową okazją do zobaczenia w akcji nowych nabytków klubu. Steve Kingue, Paulius Golubickas, Rafael Barbosa i Pedro Perotti zaliczyli czterdzieści pięć minut, z kolei dwadzieścia minut na murawie spędził Marco Burch.

Od pierwszych chwil w oczy rzucała się przede wszystkim wysoka intensywność gry Radomiaka oraz odważny pressing na połowie rywala. Znicz przez półtorej godziny nie stworzył sobie żadnej klarownej sytuacji. Radomiak najbliżej bramki był w drugiej części gry, gdy strzał za strzałem oddawał Rafael Barbosa. Nowy napastnik, Pedro Perotti, wystąpił w pierwszej części spotkania i skupiał się głównie na walce o piłkę oraz fizycznych starciach z rywalami, co wychodziło mu całkiem nieźle.

– Perotti bardzo dobrze pracował bez piłki, w pressingu. Odbieraliśmy piłkę wysoko także dzięki niemu, tego od niego oczekiwałem. Naszym zadaniem będzie teraz dostarczenie mu piłek w pole karne. Teraz jeszcze ich brakowało, ale po ćwiczeniach strzeleckich na treningach widzimy, że gdy stworzymy mu okazje, pokaże jakość wykończenia, którą ma – powiedział nam po meczu trener Joao Henriques.

Brak okazji w polu karnym jednak nie dziwi, bo Radomiak pierwszą część przygotowań poświęcił na poprawę gry w obronie.

Reklama

Radomiak po pierwszym sparingu. Joao Henriques zadowolony z gry w defensywie

– Chcieliśmy zobaczyć to, nad czym dotychczas pracowaliśmy, czyli lepszą grę w obronie. Na przykład pressing – jednym z założeń był wyższy pressing i więcej odbiorów w trzeciej tercji boiska, to się udało. Nie chcieliśmy stracić bramki, co też zrealizowaliśmy. Nie pamiętam żadnej interwencji bramkarza, co było perfekcyjne, bo to oznacza że blokowaliśmy wszystkie próby wyżej. Podobały mi się też zachowania, których się uczyliśmy, byliśmy ustawieni wyżej. Czasami popełnialiśmy błędy indywidualne, zbyt łatwo pozwalaliśmy wyjść spod pressingu, ale to detale, nad którymi będziemy jeszcze pracować. Na ten moment rezultaty nas zadowalają – stwierdził szkoleniowiec, objaśniając nam plan na spotkanie ze Zniczem.

Zmiany kadrowe w Radomiaku oznaczają, że zespół będzie mógł grać nieco inaczej niż dotychczas. Joao Henriques serwuje duże obciążenia treningowe, zespół ma być bardziej intensywny, zgodnie z zapowiedziami. Bardzo dobrze pod tym względem wypada Paulius Golubickas, który jest w czołówce startów i hamowań, biega bardzo dużo. Steve Kingue również pasuje do tych wymagań. Na Litwie osiągał w sprincie 34 km/h – to więcej niż najlepszy wynik w sezonie Rahiła Mammadowa. Raphael Rossi dla porównania biegał maksymalnie 31-32 km/h. Duet stoperów będzie więc szybszy, boki też są szybkie, co pozwoli bronić wyżej. Kingue na Litwie bronił wysoko, notował dużo sprintów, skoków pressingowych.

Zmiany w sposobie gry potwierdził w rozmowie z nami Damian Jakubik, środkowy obrońca Radomiaka. – Wybiegaliśmy swoje. Trenujemy głównie fazę defensywną, nie straciliśmy bramki, więc jest ok. Treningi dotychczas były intensywne, ale nie powiedziałbym, że bardzo ciężkie. W nogi najbardziej wchodzi sztuczna nawierzchnia, nie obciążenia treningowe. Trener oczekiwał od nas bardziej zwartej formacji w obronie, przesuwania się w pressingu w monolicie. Nie możemy pozwalać na to, żeby piłki luźno przechodziły między strefami. Czujemy, że idziemy w kierunku mocnej, agresywnej, bardziej intensywnej gry. Oby tak było, że zespoły, które do nas przyjadą, będą się bały gry w kontakcie z nami.

Joao Henriques zapowiada pracę nad fazą ofensywną

Przed Radomiakiem jeszcze dwa lub trzy sparingi przed startem rundy wiosennej. Za tydzień zespół zagra z Wisłą Płock, potem zaś zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Możliwe, że dodatkowym rywalem w tym dniu będzie GKS Tychy, który zgłasza chęci rozegrania sparingu w Radomiu. Plusem Zielonych jest to, że trener ma już niemal kompletną kadrę. Brakującym elementem jest jeszcze drugi napastnik, klub wkrótce jednak sfinalizuje transfer Jonathana Juniora lub innego zagranicznego piłkarza na tę pozycję. Szkoleniowiec może się więc skupić na wprowadzaniu swoich pomysłów w życie.

W najbliższym czasie więcej uwagi poświęci konstruowaniu ataków. – Jeśli chodzi o fazę ofensywną, kreatywną – jeszcze nad tym nie pracowaliśmy, wcale, więc z przodu zawodnicy mieli pełną inwencję. Nakreśliliśmy im nasze założenia, ale jeszcze ich nie trenowaliśmy. Niemniej są inteligentni, więc wiedzą, co robić. Teraz zaczynamy pracę nad grą do przodu, damy zawodnikom narzędzia, które pozwolą im czuć się swobodnie na boisku. Indywidualna jakość naszych środkowych pomocników jest duża, chcemy oglądać ją w naszej dynamice gry, więc stawiamy na wymienność pozycji, brak przywiązania do konkretnego miejsca na boisku. Kreowanie większej liczby sytuacji to nasz następny krok i cel. W meczu ze Zniczem Pruszków i tak nie wyglądało to źle, zwłaszcza po przerwie, gdy boki obsadzili Rafael Barbosa i Paulius Golubickas.

Ten drugi zagrał na nienaturalnej dla siebie pozycji, bo drobne urazy leczą Guilherme Zimovski i Leandro Rossi, z kolei Capita Capemba przechodzi indywidualny proces treningowy, który ma sprawić, że wiosną uniknie problemów z urazami mięśniowymi. – Golubickas to środkowy pomocnik, który zagrał na skrzydle, bo z różnych powodów nie mieliśmy wszystkich skrzydłowych do dyspozycji. Rafael Barbosa to fałszywy skrzydłowy, który ma nawyki zawodnika grającego z boku boiska. Chcieliśmy zobaczyć też młodych piłkarzy, zagrało ich trzech, każdy wypadł dobrze – skwitował sytuację kadrową Henriques.

Reklama

Radomiak w obydwu częściach meczu grał w formacji 4-3-3 z dwiema ósemkami, które realizowały zadania pomocników box to box. Od teraz drużyna na papierze będzie wyglądała właśnie tak, co jest pewną zmianą w stosunku do poprzednich miesięcy, gdy Zieloni wychodzili na murawę w ustawieniu 4-2-3-1.

RADOMIAK RADOM – ZNICZ PRUSZKÓW 0:0

SKŁAD RADOMIAKA I POŁOWA: Kikolski – Ouattara, Kingue, Kilianek (25′ Burch), Grzesik – Wolski, Kaput, Ramos – Cielemęcki, Perotti, Banach
SKŁAD RADOMIAKA II POŁOWA: Koptas – Markiewicz (80′ Kolasa), Mammadow, Jakubik, Henrique – Jordao, Donis, Alves – Golubickas, Tavares, Barbosa

Fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Moder w końcu opuści Brighton? Konkretne zainteresowanie klubu spoza lig top 5

Aleksander Rachwał
0
Moder w końcu opuści Brighton? Konkretne zainteresowanie klubu spoza lig top 5
Francja

Henry: Zidane zasłużył, by objąć reprezentację Francji

Bartosz Lodko
0
Henry: Zidane zasłużył, by objąć reprezentację Francji

Ekstraklasa

Anglia

Moder w końcu opuści Brighton? Konkretne zainteresowanie klubu spoza lig top 5

Aleksander Rachwał
0
Moder w końcu opuści Brighton? Konkretne zainteresowanie klubu spoza lig top 5
Francja

Henry: Zidane zasłużył, by objąć reprezentację Francji

Bartosz Lodko
0
Henry: Zidane zasłużył, by objąć reprezentację Francji

Komentarze

5 komentarzy

Loading...