Mikel Arteta zastanawia się teraz, co może zrobić, by jego Arsenal zaczął prezentować się lepiej. Kanonierzy są w czołówce tabeli Premier League, ale ich ambicje były przed tym sezonem zdecydowanie większe. Pomóc mogą transfery, a w Londynie mają słabość do piłkarzy z przeszłością w Realu Sociedad…
Grał tam filar linii środkowej Arsenalu, Martin Odegaard – Norweg jest jednym z ważniejszych zawodników w układance Artety i w Londynie wreszcie chyba odnalazł swoje miejsce. Na fali niezłego występu na zeszłorocznych (ale ten czas leci!) mistrzostwach Europy do angielskiego klubu trafił też Mikel Merino, który zaliczył juz kilka lepszych momentów w koszulce Kanonierów. Teraz do Anglii miałby się przenieść Martin Zubimendi, czyli jedna z największych postaci w aktualnej ekipie Realu Sociedad i, jak się okazuje, główny cel transferowy trenera Artety.
Zgodnie z doniesieniami dziennikarza Davida Ornsteina za piłkarza należałoby zapłacić 60 milionów euro, lecz Arsenal jest gotowy wyłożyć na stół wyższą kwotę, jeśli tylko hiszpański klub zdecyduje się rozłożyć płatność na raty. Taki zabieg miałby pozwolić Kanonierom na większe ruchy transferowe latem i sprytne poradzenie sobie z regułami finansowego fair play.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ich możesz nie kojarzyć. 10 smutnych twarzy przepisu o młodzieżowcu
- 7 najważniejszych meczów Polski na Stadionie Śląskim
- Mistrzostwo skautów Lens. Abdukodir Chusanow — od Białorusi do Premier League
- Trela: Pięć minut w raju. Zapomniane polskie epizody w Lidze Mistrzów
Fot. Newspix