Damian Rasak już niejednokrotnie podkreślał w wywiadach, że chciałby jeszcze w swojej karierze sprawdzić się za granicą, a że kontrakt z Górnikiem Zabrze wygasa mu latem, wielu kibiców zaczęło się obawiać, iż po sezonie dojdzie do pożegnania. Piłkarz jednak tego nie przesądza.
28-letni pomocnik przy okazji halowego turnieju Spodek Super Cup wypowiedział się na temat aktualnej sytuacji dotyczącej jego najbliższych losów i nie wygląda ona beznadziejnie z kibicowskiego punktu widzenia.
– Nikt z innych klubów ze mną się nie kontaktował. Na ten moment to są tylko plotki Prowadzę rozmowy z Górnikiem w sprawie przedłużenia umowy, są one dosyć zaawansowane i zobaczymy, co finalnie z tego wyniknie. Daję sobie czas do końca okienka i wówczas będzie znana moja przyszłość – powiedział Rasak, cytowany przez portal Roosevelta81.pl.
Urodzony w Toruniu zawodnik to absolutnie kluczowa postać zabrzan. Jesienią, nie licząc pauzy za żółte kartki, opuścił w lidze tylko dwie minuty. Na dodatek zaczął więcej dawać z przodu, bo ma obok siebie Patrika Hellebranda, co przełożyło się na cztery gole i dwie asysty.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Jakub Chodorowski, dyr. sportowy Lechii: Klub wraca do normalności, nie spadniemy
- Trela: Kariery na zakrętach. Trudna walka polskich klubów o emigrantów
- Legia wypożycza Marco Burcha. Do dogrania zostały ostatnie szczegóły
- Rzeźnik Podolski znowu w akcji. Bandycki wślizg podczas turnieju towarzyskiego
Fot. Newspix