Patryk Klimala chyba odnalazł swoje miejsce na ziemi. Polak znowu strzelił gola dla Sydney FC i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie w spotkaniu A-League.
Tym razem jego drużyna mierzyła się z dziewiątym w tabeli Central Coast. Trzeba jednak przyznać, że to jest jedno z łatwiejszych trafień Klimali. Jeden z zawodników Sydney FC pięknie przerzucił piłkę na lewą stronę boiska. Skrzydłowy australijskiej ekipy dośrodkował piłkę wprost na wewnętrzną część stopy Polaka, który stał dwa metry przed pustą bramką.
Lolley
King
Klimala
Sydney FC at their BEST and Klimala taps it home
Watch #SYDvCCM now on Paramount+
pic.twitter.com/VliVAAJE3r
— Paramount+ Australia (@ParamountPlusAU) January 11, 2025
Patryk Klimala w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze i widać, że transfer do Australii dobrze na niego wpływa. Były zawodnik Śląska Wrocław czy Celtiku w tym sezonie w 15 spotkaniach dla Sydney FC zdobył już 8 bramek i zaliczył 4 asysty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Odstawieni, niechciani, kontuzjowani. Odeszli z Ekstraklasy za wielką kasę, teraz rozczarowują
- To się dzieje naprawdę. Szczęsny jedną nogą w El Clasico
- Lech, Raków i naparzanka o piłkarzy. Dlaczego Gisli Thordarson wybrał Poznań?
Fot. Newspix