Didier Deschamps jest selekcjonerem reprezentacji Francji od ponad dwunastu lat i choć często spekulowano o jego rozstaniu z kadrą, legendarny defensywny pomocnik, a potem trener twardo trzymał się swojego stanowiska. Teraz jednak oficjalnie przekazał, że rozstaje się z Les Bleus po zakończeniu najbliższych mistrzostw świata, które mają odbyć się w przyszłym roku w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku.
Do odejścia Deschampsa jeszcze długa droga, ale Francuzi mogą już przystąpić na spokojnie do budowania nowego sztabu szkoleniowego. Wśród potencjalnych następców “Didiego” faworytem mediów pozostaje Zinedine Zidane, który od czasu rozstania z Realem Madryt nie podjął nigdzie zatrudnienia.
Trzeba przyznać, że kadencja 56-letniego trenera obfitowała w wielkie sukcesy, choć nie zabrakło i spektakularnych klap, jak ta podczas Euro 2020 (odpadnięcie w 1/8 finału ze Szwajcarią). Największym osiągnięciem francuskiego szkoleniowca jest niewątpliwie zdobycie z kadrą Trójkolorowych w roku 2018 mistrzostwa świata. Ze swoją reprezentacją był też wicemistrzem globu (2022) i wicemistrzem Europy (2016).
Wcześniej Deschamps odnosił też sukcesy w piłce klubowej – sezon 2009/2010 zakończył z Olympique Marsylia jako mistrz Francji, a sześć lat wcześniej z niedocenianym AS Monaco dotarł do finału Ligi Mistrzów, w którym uległ FC Porto pod wodzą Jose Mourinho.
Didier Deschamps’ reign is coming to an end. pic.twitter.com/Zl6LQCoHwb
— BBC Sport (@BBCSport) January 8, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nieoficjalnie: Radomiak wybrał trenera. Wiemy, która opcja wygrała
- Trela: Baronowie, szable i książęta. Jak wybierają prezesów federacji w innych krajach?
- Moment chwały po latach rozczarowań. Nottingham Forest wróci na europejskie salony?
Fot. Newspix