Reklama

Rashford wyląduje w Serie A? W Manchesterze zacierają ręce

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

03 stycznia 2025, 13:14 • 2 min czytania 4 komentarze

Marcus Rashford to jeden z najbardziej łakomych kąsków tej zimy na europejskim rynku transferowym. Był już łączony z różnymi kierunkami – hiszpańskim, saudyjskim, czy też paryskim. Okazuje się jednak, że finansowych krezusów może pogodzić drużyna ze ścisłej czołówki Serie A.

Rashford wyląduje w Serie A? W Manchesterze zacierają ręce

Jedno wiadomo na pewno – Rashford nie będzie grał w Manchesterze United w przyszłym sezonie. To czy odejdzie już teraz, czy dopiero latem pozostaje kwestią otwartą. Pewne jest, że nie mieści się w planach nowego szkoleniowca Czerwonych Diabłów Rubena Amorima, o czym sam Portugalczyk wszem i wobec mówi.

Tymczasem chętnych na reprezentanta Anglii nie brakuje. Saudyjczycy otrzymali od piłkarza mocne “nie”, bo Rashford chce pozostać w Europie, ale na pozostałe kierunki jest otwarty. Ciekawym wyborem może okazać się Półwysep Apeniński. Rashfordem miałoby się bowiem mocno interesować Napoli. Drużyna pod wodzą Antonio Conte wróciła do krajowej czołówki i zbroi się na drugą część sezonu, aby zagrać o pełną pulę na własnym podwórku.

I to właśnie Conte miałby być największym admiratorem talentu 27-letniego Anglika. O sprawie informuje m.in. Ben Jacobs, a część mediów twierdzi nawet, że poważnie rozważany jest scenariusz potencjalnej transakcji w formie wymiany z udziałem Victora Osimhena, który aktualnie jest wypożyczony z Napoli do Galatasaray i dla niego również miejsca w drużynie Conte nie ma. Stanowi to mocną kartę przetargową w negocjacjach między klubami i może otworzyć w końcu drzwi do Premier League dla nigeryjskiego napastnika.

Rashford to wychowanek Czerwonych Diabłów. Dla pierwszego zespołu United zagrał do tej pory w 426 meczach, strzelił 138 goli i zanotował 63 asysty. W tym sezonie jego statystyki to siedem trafień i trzy kluczowe podania w 24 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

4 komentarze

Loading...