Reklama

Media: Taki plan na spłacenie długów i funkcjonowanie Pogoni miał Haditaghi

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

02 stycznia 2025, 11:54 • 2 min czytania 22 komentarzy

Kanadyjski biznesmen Alex Haditaghi, który w ostatnich tygodniach prowadził zaawansowane rozmowy z Pogonią Szczecin odnośnie do przejęcia klubu, ostatecznie zrezygnował z tego pomysłu, gdyż nie doszedł do porozumienia z wierzycielami Portowców. Lokalny dziennikarz Daniel Trzepacz na łamach portalu Pogonsportnet.pl wyjawił, jaką ofertę złożył inwestor pożyczkodawcom i jaki miał plan na uzdrowienie klubu.

Media: Taki plan na spłacenie długów i funkcjonowanie Pogoni miał Haditaghi

Haditaghi był już dogadany z obecnymi właścicielami Pogoni, co do warunków przejęcia klubu. Znajdował się też po rozmowach z władzami miasta, które zapewniły go, że dalej chcą i będą współpracować z Portowcami. Głównym powodem, jednak przez który potencjalny inwestor miał zrezygnować z wejścia do klubu, był – jak informuje Daniel Trzepacz – brak porozumienia z wierzycielami klubu, którzy pożyczali środki finansowe na bieżącą działalność.

Pogoń jakiś czas temu informowała, że jej dług wynosi 26,14 milinów złotych. Alex Haditaghi przeprowadził audyt, z którego wyszło, że zaległości klubu są ponad dwa razy większe, a ich spłata musiałby nastąpić do lipca 2025 roku. Kanadyjski biznesmen podjął rozmowy z pożyczkodawcami Pogoni, złożył im w Wigilię ofertę, na którą ostatecznie nie przystali.

– Jego propozycja zawierała w sobie wydłużenie terminu spłaty do końca czerwca 2027 roku. To warunek, którego potencjalny inwestor odpuścić nie chce. Pożyczkodawcom zaoferował roczną stopę oprocentowania w wysokości 8%. Plan zawiera płatność odsetek kwartalnie, czyli co trzy miesiące, a pierwsza miałaby zostać opłacona na koniec pierwszego kwartału 2025 roku. […] W przypadku transferów wychodzących powyżej kwoty 5 000 000 euro, 10% miałoby być przekazywane na spłatę zobowiązań wobec pożyczkodawców. Podobnie miałoby to wyglądać w przypadku nagród z rozgrywek o Puchar Polski czy gry w kwalifikacjach do europejskich pucharów – czytamy w artykule na stronie Pogonsportnet.pl.

Dziennikarz wyjawił również, jaki plan na funkcjonowanie Pogoni po przejęciu, miał Alex Haditaghi. Kanadyjczyk chciał na start włożyć 30 milionów złotych, z czego 25 mln poszłoby na spłatę długów, a reszta pieniędzy byłaby przeznaczana na codzienne funkcjonowanie klubu. Ten budżet miał wystarczyć do końca tego sezonu, a na kolejny planował zainwestować 17 mln. Jednak jak to się mówi, papier wszystko przyjmie, to były tylko zapewnienia inwestora, które niekoniecznie musiałyby mieć pokrycie w rzeczywistości.

Reklama

WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

22 komentarzy

Loading...