Reklama

Mourinho nie chce słyszeć o sprzedaży Polaka. Szkoleniowiec zaapelował do zarządu

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

31 grudnia 2024, 13:38 • 2 min czytania 9 komentarzy

Wiele wskazuje na to, że Sebastian Szymański pożegna się niebawem z Fenerbahce. Pomocnik znalazł się na radarach włoskich i niemieckich klubów, a Freiburg miał nawet złożyć za niego konkretną ofertę. Zdaniem tureckich mediów, na transfer nie godzi się jednak szkoleniowiec zespołu ze Stambułu, Jose Mourinho, który zaapelował do władz drużyny o zatrzymanie piłkarza.

Mourinho nie chce słyszeć o sprzedaży Polaka. Szkoleniowiec zaapelował do zarządu

Szymański zasilił szeregi ekipy Fenerbahce w lipcu 2023 roku. W jej barwach wystąpił już w 81 oficjalnych spotkaniach. Na swoim koncie ma łącznie 15 goli i 24 asysty. Fenomenalny był zwłaszcza poprzedni sezon. We wszystkich rozgrywkach zdobył 13 bramek oraz 19 kluczowych podań, będąc jednym z najważniejszych filarów drużyny ze Stambułu.

W bieżącej kampanii Polak coraz częściej rozczarowuje. Włodarze dość intensywnie zastanawiają się nad jego odejściem, a chętnych na pomocnika nie brakuje. Zainteresowanie przejawiają kluby z Serie A i Bundesligi. Najbardziej konkretny ma być Freiburg, który złożył już ofertę za Szymańskiego.

Do przenosin może jednak w ogóle nie dojść. Jak dowiedział się cumhuriyet.com.tr, Jose Mourinho dalej widzi 25-latka w swoich planach i nie chce dopuścić do transferu. W tym celu miał nawet zaapelować do działaczy Fenerbahce o zaniechanie sprzedaży Szymańskiego.

Zdaniem portalu, na ostateczną decyzję klubu może wpłynąć transfer Andersona Taliski z Al-Nassr. Wicemistrzowie Turcji są na finiszu negocjacji kontraktu Brazylijczyka, który występuje na tej samej pozycji, co Szymański.

Reklama

W tabeli tureckiej Super Lig Fenerbahce dalej ustępuje miejsca Galatasaray. Podopieczni Mourinho tracą już osiem oczek do swoich odwiecznych rywali.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Vuković o potencjalnej stracie obrońcy: „Myślałem, że wiążemy się z nim na dłużej”

Mikołaj Wawrzyniak
3
Vuković o potencjalnej stracie obrońcy: „Myślałem, że wiążemy się z nim na dłużej”

Inne ligi zagraniczne

Ekstraklasa

Vuković o potencjalnej stracie obrońcy: „Myślałem, że wiążemy się z nim na dłużej”

Mikołaj Wawrzyniak
3
Vuković o potencjalnej stracie obrońcy: „Myślałem, że wiążemy się z nim na dłużej”

Komentarze

9 komentarzy

Loading...