Reklama

Łukasik: Zakończyłem karierę, bo nie chciałem się rozdrabniać

Bartosz Lodko

Autor:Bartosz Lodko

28 grudnia 2024, 13:55 • 2 min czytania 7 komentarzy

Daniel Łukasik w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą wytłumaczył, dlaczego zdecydował się zakończyć swoją piłkarską karierę.

Łukasik: Zakończyłem karierę, bo nie chciałem się rozdrabniać

Łukasik to 5-krotny reprezentant Polski. W Ekstraklasie rozegrał łącznie 192 spotkania – najwięcej w barwach Lechii Gdańsk. Poza tym występował także m.in. w Legii Warszawa, Radomiaku Radom, tureckim Ankaragücü czy Śląsku Wrocław, w którym po sezonie 2023/24 zakończył piłkarską karierę. 33-latek zdobył dwa mistrzostwa i trzy Puchary Polski.

– Ja już się powoli zbierałem do tej decyzji. Nie miałem takiego pomysłu, żeby schodzić niżej. Fajnie, że w ostatnim sezonie zająłem ze Śląskiem drugą pozycję w Ekstraklasie. Postanowiłem, że to jest dobry moment na koniec. Dostałem propozycję, żeby dołączyć do sztabu Jacka Magiery i zdecydowałem się nią przyjąć – stwierdził Daniel Łukasik. Funkcję asystenta trenera pełnił do listopada, gdy Magiera został zwolniony z klubu z Dolnego Śląska.

Defensywny pomocnik z pewnością zdołałby znaleźć nowego pracodawcę na zapleczu Ekstraklasy lub w niższych ligach. Dlaczego nie zdecydował się na taką opcję?

– Nie chciałem się rozdrabniać. Piłka nie przestała sprawiać mi frajdy, ale ważne było dla mnie to, żeby standardy w drużynie i cel, o który się gra, były wysokie. Dlatego też dołączyłem do Śląska, bo wiedziałem, że tam standardy będą wysokie. Kolejnym aspektem jest to, że chcę zostać trenerem. Nie wiem, do ilu mógłbym przedłużać swoją karierę, ale chciałbym być stosunkowo młodym szkoleniowcem, jeśli kiedyś dostanę szansę prowadzenia jakiejś drużyny – wytłumaczył 33-latek, który w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą poruszył również wątek chorego budowania Radomiaka czy inwestowania zarobionych pieniędzy w trakcie kariery.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyK

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

7 komentarzy

Loading...