Daniel Łukasik w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą wytłumaczył, dlaczego zdecydował się zakończyć swoją piłkarską karierę.
Łukasik to 5-krotny reprezentant Polski. W Ekstraklasie rozegrał łącznie 192 spotkania – najwięcej w barwach Lechii Gdańsk. Poza tym występował także m.in. w Legii Warszawa, Radomiaku Radom, tureckim Ankaragücü czy Śląsku Wrocław, w którym po sezonie 2023/24 zakończył piłkarską karierę. 33-latek zdobył dwa mistrzostwa i trzy Puchary Polski.
– Ja już się powoli zbierałem do tej decyzji. Nie miałem takiego pomysłu, żeby schodzić niżej. Fajnie, że w ostatnim sezonie zająłem ze Śląskiem drugą pozycję w Ekstraklasie. Postanowiłem, że to jest dobry moment na koniec. Dostałem propozycję, żeby dołączyć do sztabu Jacka Magiery i zdecydowałem się nią przyjąć – stwierdził Daniel Łukasik. Funkcję asystenta trenera pełnił do listopada, gdy Magiera został zwolniony z klubu z Dolnego Śląska.
Defensywny pomocnik z pewnością zdołałby znaleźć nowego pracodawcę na zapleczu Ekstraklasy lub w niższych ligach. Dlaczego nie zdecydował się na taką opcję?
– Nie chciałem się rozdrabniać. Piłka nie przestała sprawiać mi frajdy, ale ważne było dla mnie to, żeby standardy w drużynie i cel, o który się gra, były wysokie. Dlatego też dołączyłem do Śląska, bo wiedziałem, że tam standardy będą wysokie. Kolejnym aspektem jest to, że chcę zostać trenerem. Nie wiem, do ilu mógłbym przedłużać swoją karierę, ale chciałbym być stosunkowo młodym szkoleniowcem, jeśli kiedyś dostanę szansę prowadzenia jakiejś drużyny – wytłumaczył 33-latek, który w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą poruszył również wątek chorego budowania Radomiaka czy inwestowania zarobionych pieniędzy w trakcie kariery.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nasz środek pomocy: piętnastu solidnych, żadnego kozaka
- Szok: da się karać za licencyjne jaja! Lechia i Kotwica w tarapatach
- Futbolowe twarze syryjskiej wojny. Reżim, tortury, śmierć i nowa nadzieja
Fot. FotoPyK