Fani Manchesteru United muszą uzbroić się w cierpliwość. Gry i wyników ich ulubieńców nie odmieniło póki co przyjście Rubena Amorima. W czwartek Czerwone Diabły przegrały kolejne spotkanie, tym razem z ekipą Wolves. Suchej nitki na występie 20-krotnych mistrzów Anglii nie pozostawił ich były zawodnik, Michael Owen. Anglik odniósł się przede wszystkim do fatalnej postawy linii ataku drużyny.
Kryzys United trwa w najlepsze. Wydawało się, że objęcie sterów przez Amorima będzie odpowiednim lekarstwem na cierpienia kibiców Manchesteru. Jednak nic z tego. Zespół gra w kratkę, przeplatając solidne spotkania z rozczarowującymi występami. Tak było choćby w tym miesiącu, kiedy po triumfie w derbach Manchesteru, Czerwone Diabły uległy kolejno Tottenhamowi, Bournemouth oraz Wolves.
To właśnie do tego ostatniego starcia odniósł się w programie Premier League Productions Michael Owen. Były angielski napastnik “przejechał się” w szczególności po linii ataku United.
– Oni są absolutnie beznadziejni w ofensywie. Nie przypominam sobie, żeby mieli tam jakieś dogodne okazje. Najbardziej szkoda mi Rasmusa Hojlunda. W pierwszej połowie otrzymał tylko sześć podań, z czego cztery od obrońców. Nie potrafię ocenić go jako piłkarza. Nie wiem, czy jest dobry, czy słaby. Po obserwowaniu go przez rok mam wrażenie, że gra na prawdopodobnie najtrudniejszej w tej chwili pozycji w Premier League, którą jest środkowy napastnik Manchesteru United – zaznaczył.
– Nigdy nie sądziłem, że to powiem. „Dziewiątka” Manchesteru United była kiedyś marzeniem każdego piłkarza na świecie, gdyż gwarantowała mnóstwo goli, a teraz stała się jak trucizna – przyznał Owen.
Hojlund trafił do Manchesteru United w sierpniu ubiegłego roku. Na swoim koncie ma łącznie 23 trafienia w 64 meczach. W obecnym sezonie siedmiokrotnie trafiał do siatki rywali.
W tabeli Premier League Czerwone Diabły spadły na 14. lokatę. Już w poniedziałek powalczą na Old Trafford o kolejne punkty. Ich rywalem będzie ekipa Newcastle.
Michael Owen feels sorry for Man Utd star in ‘hardest position in Premier League’https://t.co/yM7Tf7ug7o pic.twitter.com/UIjAXUzEnb
— Mirror Football (@MirrorFootball) December 27, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nasi najlepsi lewi wahadłowi to klubowe rozczarowania
- Trener ŁKS-u Łódź: Wolę wygrać mecz 2:0 niż 5:3
- Patoliga: Największe kibolskie patologie w 2024 roku [WIDEO]
Fot. Newspix