Reklama

Michael Owen: Kiedyś gra w ataku United była marzeniem każdego, teraz jest jak trucizna

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

27 grudnia 2024, 18:31 • 2 min czytania 1 komentarz

Fani Manchesteru United muszą uzbroić się w cierpliwość. Gry i wyników ich ulubieńców nie odmieniło póki co przyjście Rubena Amorima. W czwartek Czerwone Diabły przegrały kolejne spotkanie, tym razem z ekipą Wolves. Suchej nitki na występie 20-krotnych mistrzów Anglii nie pozostawił ich były zawodnik, Michael Owen. Anglik odniósł się przede wszystkim do fatalnej postawy linii ataku drużyny.

Michael Owen: Kiedyś gra w ataku United była marzeniem każdego, teraz jest jak trucizna

Kryzys United trwa w najlepsze. Wydawało się, że objęcie sterów przez Amorima będzie odpowiednim lekarstwem na cierpienia kibiców Manchesteru. Jednak nic z tego. Zespół gra w kratkę, przeplatając solidne spotkania z rozczarowującymi występami. Tak było choćby w tym miesiącu, kiedy po triumfie w derbach Manchesteru, Czerwone Diabły uległy kolejno Tottenhamowi, Bournemouth oraz Wolves.

To właśnie do tego ostatniego starcia odniósł się w programie Premier League Productions Michael Owen. Były angielski napastnik “przejechał się” w szczególności po linii ataku United.

– Oni są absolutnie beznadziejni w ofensywie. Nie przypominam sobie, żeby mieli tam jakieś dogodne okazje. Najbardziej szkoda mi Rasmusa Hojlunda. W pierwszej połowie otrzymał tylko sześć podań, z czego cztery od obrońców. Nie potrafię ocenić go jako piłkarza. Nie wiem, czy jest dobry, czy słaby. Po obserwowaniu go przez rok mam wrażenie, że gra na prawdopodobnie najtrudniejszej w tej chwili pozycji w Premier League, którą jest środkowy napastnik Manchesteru United – zaznaczył.

– Nigdy nie sądziłem, że to powiem. „Dziewiątka” Manchesteru United była kiedyś marzeniem każdego piłkarza na świecie, gdyż gwarantowała mnóstwo goli, a teraz stała się jak trucizna – przyznał Owen.

Reklama

Hojlund trafił do Manchesteru United w sierpniu ubiegłego roku. Na swoim koncie ma łącznie 23 trafienia w 64 meczach. W obecnym sezonie siedmiokrotnie trafiał do siatki rywali.

W tabeli Premier League Czerwone Diabły spadły na 14. lokatę. Już w poniedziałek powalczą na Old Trafford o kolejne punkty. Ich rywalem będzie ekipa Newcastle.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Koźmiński: Probierz stara się znaleźć piłkarzy, których tak naprawdę nie mamy

Bartosz Lodko
0
Koźmiński: Probierz stara się znaleźć piłkarzy, których tak naprawdę nie mamy
Piłka nożna

„W Polsce mamy 500 tys. aktywnych zawodników. W Anglii w piłkę gra milion… kobiet”

Bartosz Lodko
0
„W Polsce mamy 500 tys. aktywnych zawodników. W Anglii w piłkę gra milion… kobiet”
Anglia

Co z Bukayo Saką? Trener Arsenalu przekazał nowe informacje

Bartosz Lodko
0
Co z Bukayo Saką? Trener Arsenalu przekazał nowe informacje

Anglia

Piłka nożna

Koźmiński: Probierz stara się znaleźć piłkarzy, których tak naprawdę nie mamy

Bartosz Lodko
0
Koźmiński: Probierz stara się znaleźć piłkarzy, których tak naprawdę nie mamy
Piłka nożna

„W Polsce mamy 500 tys. aktywnych zawodników. W Anglii w piłkę gra milion… kobiet”

Bartosz Lodko
0
„W Polsce mamy 500 tys. aktywnych zawodników. W Anglii w piłkę gra milion… kobiet”
Anglia

Co z Bukayo Saką? Trener Arsenalu przekazał nowe informacje

Bartosz Lodko
0
Co z Bukayo Saką? Trener Arsenalu przekazał nowe informacje

Komentarze

1 komentarz

Loading...