Łukasz Fabiański doznał dramatycznie wyglądającej kontuzji podczas meczu jego West Hamu z Southampton (1:0). Były reprezentant Polski został zniesiony na noszach z boiska po urazie głowy, ale najnowsze informacje na temat jego stanu zdrowia przynoszą na szczęście sporą dawkę optymizmu.
39-letni golkiper Młotów zderzył się z obrońcą Southampton Nathanem Woodem i upadł na murawę. Polak był opatrywany przez kilka minut i musiał opuścić boisko na noszach w kołnierzu ortopedycznym.
Kibice pełni obaw śledzili doniesienia na temat stanu zdrowia 39-latka. Na szczęście z klubu wypłynęły w końcu uspokajające komunikaty. Trener Julen Lopetegui przekazał, że Fabiański jest w dobrym stanie i wygląda na to, że skończyło się tylko na strachu.
– Lopetegui powiedział, że Fabiański “jest przytomny, siedzi w szatni i rozmawia”. Trener dodał, że bramkarz nie musiał jechać do szpitala – przekazał dziennikarz “The Times” Peter Rutzler.
Utrata Polaka nie miała wpływu na postawę jego kolegów. Zastępujący go Alphonse Areola nie wpuścił gola, a Jarrod Bowen trafił do siatki, zapewniając Młotom minimalne zwycięstwo 1:0 nad beniaminkiem z Southampton (Jan Bednarek znów wybiegł na murawę jako kapitan Świętych).
W tym sezonie Fabiański wystąpił łącznie w 13 spotkaniach West Hamu i cztery razy zachowywał czyste konto.
Lopetegui says Fabianski is “conscious in the dressing room” and talking. Said he didn’t have to go to hospital.
— Peter Rutzler (@peterrutzler) December 26, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Życiowa forma Amada Diallo. Ostatnio wygląda lepiej niż Palmer i Saka
- Mo Salah – najlepszy skrzydłowy w historii Premier League?
- W drużynie Guardioli wciąż nie jest kolorowo. Haaland marnuje karnego, City remisuje
- Kryzys City nie może wiecznie trwać, prawda? Prawda?
Fot. Newspix