Reklama

Flick: Zagraliśmy świetny mecz. Jestem rozczarowany wynikiem

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

22 grudnia 2024, 09:22 • 2 min czytania 3 komentarze

Mimo porażki 1:2 z Atletico Madryt i straty fotela lidera La Liga, Hansi Flick był zadowolony z postawy swojego zespołu we wczorajszym spotkaniu. – Brak punktów jest problemem, ale to był fantastyczny mecz  – stwierdził szkoleniowiec Barcelony.

Flick: Zagraliśmy świetny mecz. Jestem rozczarowany wynikiem

Barcelona przegrała, ale nie można powiedzieć, że nie tworzyła sobie sytuacji do zdobycia bramki. O wyniku w dużej mierze zadecydowała skuteczność, w tym Roberta Lewandowskiego, który przy wyniku 1:1 zmarnował doskonałą okazję na zdobycie gola, choć trzeba mieć na uwadze to, że Ferran Torres mógł być na pozycji spalonej i finalnie VAR mógłby cofnąć to trafienie. Aczkolwiek to nie zmienia faktu, że Lewy musi to wykorzystać. Po meczu trener gospodarzy pochwalił swoich zawodników, choć nie krył rozczarowania końcowym rezultatem.

Zagraliśmy świetny mecz. Jestem bardzo dumny z moich zawodników, ale bardzo rozczarowany wynikiem. Atletico to bardzo doświadczony zespół i wykorzystał swoją szansę. To był bardzo frustrujący mecz. Pedri zagrał niesamowicie, podobnie jak Gavi. Tak chcemy grać. Po Świętach Bożego Narodzenia wrócimy silniejsi – podsumował spotkanie Hansi Flick.

W ostatnich siedmiu ligowych meczach Barcelona poniosła aż cztery porażki i tylko raz wygrała. Wczoraj również przegrała, choć długimi momentami dominowała rywala. Zdaniem Flicka, wynik to efekt popełnionych błędów.

Brak punktów jest problemem, ale to był fantastyczny mecz. To nie to samo, co stało się z Las Palmas czy Leganes. Popełniliśmy dwa błędy, a oni je wykorzystali. Przerwa dobrze nam zrobi. Musimy się uczyć i grać mądrzej. Nie mam nic do zarzucenia w kwestii jakości gry. Każdy to widział. Wygrywa ten, kto zdobędzie najwięcej bramek. Zostawianie dziesięciu punktów na własnym stadionie nie jest normalne i będziemy musieli nad tym popracować – stwierdził trener Barcy.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Hiszpania

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

3 komentarze

Loading...