Piłkarze RB Lipsk wygwizdani w Monachium. Nie potrafili się zachować

Patryk Stec

Opracowanie:Patryk Stec

21 grudnia 2024, 20:22 • 2 min czytania

Bayern wygrał z RB Lipsk 5:1, ale mecz odbył się w cieniu tragedii w Magdeburgu. Monachijczycy chcieli po spotkaniu uczcić pamięć ofiar, ale piłkarze gości nie potrafili się zachować.

Piłkarze RB Lipsk wygwizdani w Monachium. Nie potrafili się zachować
Reklama

W trakcie hitowego starcia między Bayernem a RB Lipsk cały świat obiegła dramatyczna informacja o tragedii w Magdeburgu. Mężczyzna z Arabii Saudyjskiej wjechał pojazdem w tłum na jarmarku świątecznym. Według dzisiejszych informacji, zginęło pięć osób, a 205 jest rannych, w tym około 40 ciężko.

Jan-Christian Dreesen, dyrektor generalny Bayernu, poinformował w pewnym momencie kibiców, że z tego powodu klub odwołuje coroczną ceremonię, która odbywa się po ostatnim spotkaniu w roku na własnym obiekcie. Zaapelował również o minutę ciszy.

Reklama

Po zakończeniu spotkania trening wyrównawczy na murawie obywali piłkarze RB Lipsk. Podczas gdy cały stadion uczcił pamięć ofiar, piłkarze gości niezbyt się tym przejęli. Biegali i nie przejmowali się apelami Dreesena, który ich upomniał.

Nie umknęło to uwadze kibiców zgromadzonych na stadionie, którzy zaczęli głośno gwizdać, protestując przeciwko zachowaniu piłkarzy RB Lipsk. Dopiero wtedy zawodnicy stanęli i zachowali się jak należy.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Od dziecka fan Realu Madryt i hiszpańskiej piłki, ale nieobce są mu realia klubów z niższych lig. Dużą część wolnego czasu spędza na czytaniu książek o służbach specjalnych, polityce i grze w Football Managera. Ma licencję UEFA C, więc ma papier na używanie słów "tercja", "baza" i "półprzestrzeń".

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Jagiellonia w więzieniu! W Alkmaar „nie chcieli Polaków”, jak jest teraz?

Szymon Janczyk
YouTube Logo
Jagiellonia w więzieniu! W Alkmaar „nie chcieli Polaków”, jak jest teraz?
Reklama

Niemcy

Niemcy

Polak trafił w drugim meczu z rzędu. Jego zespół się odrodził

redakcja
2
Polak trafił w drugim meczu z rzędu. Jego zespół się odrodził
Reklama
Reklama