Reklama

FC Barcelona może rozgrywać swoje mecze domowe w… Madrycie

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

19 grudnia 2024, 15:41 • 2 min czytania 6 komentarzy

Dziennik “Marca” poinformował, że FC Barcelona może rozgrywać mecze Ligi Mistrzów w stolicy Hiszpanii. Wszystko przez to, że prace remontowe na Camp Nou się przedłużają, a miasto w czasie terminu rozgrywania meczów 1/8 finału zaplanowało na stadionie Montjuic inne wydarzenia.

FC Barcelona może rozgrywać swoje mecze domowe w… Madrycie

W obecnym sezonie FC Barcelona może mieć problem z tym, aby wrócić na Camp Nou. Początkowo wydawało się, że podczas rundy wiosennej Blaugrana zagra ponownie na swoim stadionie, teraz okazuje się, że prace idą zbyt powoli. W obliczu organizacji innych wydarzeń na stadionie Montjuic klub musi zgłosić inny obiekt, na którym rozegra mecze w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Jeśli podopieczni Hansiego Flicka zakończą fazę ligową w pierwszej ósemce, unikną grania w barażach. Zapewni to władzom więcej czasu na podjęcie decyzji.

Potencjalne stadiony

Nawet w przypadku braku gry w barażach stadion będzie musiał zostać zgłoszony przed losowaniem 1/8 finału. Pary play-offów mają zostać wyłonione 21 lutego. Jeśli jednak Blaugrana znajdzie się poza pierwszą ósemką, ostateczny termin przypadnie na 31 stycznia. Jednym z możliwych wariantów ma być pozostanie w Barcelonie i rozgrywanie meczów na stadionie Espanyolu. Może to jednak budzić sprzeciw z obu stron, ponadto wszyscy doskonale pamiętają zamieszki, do których doszło w trakcie świętowania zdobycia mistrzowskiego tytułu w 2023 roku na stadionie derbowego rywala.

Innym rozwiązaniem mają być stadiony Valencii oraz Atletico Madryt. Zarząd klubu ma prowadzić rozmowy w tej sprawie. Szanse na pozostanie na stadionie Montjuic mają być minimalne. Po sześciu kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów podopieczni Hansiego Flicka zajmują drugie miejsce w tabeli i mają trzy punkty przewagi nad dziewiątą Borussią Dortmund. Pozostali rywale Blaugrany w Champions League to Benfica Lizbona oraz Atalanta Bergamo.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

6 komentarzy

Loading...