Hitem 15. kolejki Ligue 1 będzie wieńczące ją starcie Paris Saint-Germain z Olympique’em Lyon. Z perspektywy trybun mecz obejrzy Randal Kolo Muani – nie z powodu kontuzji, a decyzji Luisa Enrique.
Kolo Muani trafił na Parc des Princes we wrześniu ubiegłego roku. Paryżanie zapłacili za napastnika Eintrachtu Frankfurt 95 milionów euro. Na niemieckich boiskach reprezentant Francji błyszczał, o czym najlepiej świadczą jego statystyki: 26 goli i 17 asyst w 50 spotkaniach. Po powrocie nad Sekwanę wygląda to już o wiele gorzej…
W 54 meczach rozegranych w barwach PSG 26-latek zdobył zaledwie 11 bramek i zaliczył siedem asyst – z czego w tym sezonie uzbierał dwa trafienia i jedno ostatnie podanie. Słabo, bardzo słabo. Tak też uważa Luis Enrique. Trener paryżan uznał, że miarka nieskuteczności przebrała się i postanowił wyłączyć Kolo Muaniego z meczowej kadry na niedzielne starcie z Lyonem.
❗️Randal Kolo Muani n’est pas dans le groupe du Paris Saint-Germain pour le choc face à Lyon. Décision de Luis Enrique. #PSGOL
— Fabrice Hawkins (@FabriceHawkins) December 15, 2024
Tym samym wraca temat pozbycia się przepłaconego napastnika raz na zawsze. Od kilku tygodni chęć pozyskania 26-latka wyraża RB Lipsk. Już w listopadzie mówiło się o ewentualnym wypożyczeniu. Według francuskich mediów, klub z Bundesligi wciąż uważnie monitoruję sytuację związaną z Kolo Muanim i chętnie wyciągnie go z Paryża.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Vinagre, Douglas, Hellebrand i inni. Najlepsze letnie transfery w Ekstraklasie [RANKING]
- Prezydent Puław idzie siedzieć przez hałas na orliku | PATOLIGA #10
- Kłopoty Kacpra Urbańskiego. Dlaczego gra tak mało w Bolonii?
- Zimowe przygotowania Ekstraklasy. Raków pod okiem właściciela, Radomiak w Polsce?
- Trela: Życie na krawędzi. Trener, czyli najmniejszy problem Radomiaka
Fot. Newspix