Reklama

Media: Cierpliwość włodarzy się wyczerpała. Trener Valencii na wylocie

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

14 grudnia 2024, 14:52 • 2 min czytania 1 komentarz

Sytuacja Nietoperzy w tabeli ligowej jest beznadziejna. Valencia szoruje po jej dnie, a w piątkowy wieczór uległa ekipie Realu Valladolid 0:1. Zdaniem Relevo, porażka przelała czarę goryczy i przesądziła o losie szkoleniowca drużyny. Ruben Baraja znajduje się na wylocie z klubu.

Media: Cierpliwość włodarzy się wyczerpała. Trener Valencii na wylocie

Obecny sezon Valencii to istny koszmar. Los Murcielagos wygrali tylko dwa spotkania w La Lidze i z dorobkiem dziesięciu oczek zamykają tabelę.

Wydawało się, że pod koniec listopada zespół wrócił na dobre tory, wygrywając z Betisem i awansując do kolejnej rundy Pucharu Króla. Nic bardziej mylnego. Od tego czasu Nietoperze uległy w lidze kolejno: Mallorce, Rayo Vallecano oraz Realowi Valladolid.

Jak donosi Relevo, to właśnie piątkowa porażka z Valladolid ma przesądzić o losie szkoleniowca drużyny. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, Ruben Baraja może już pakować swoje walizki.

W tym przypadku można potwierdzić znane powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami, bo kryzys sportowy to nie jest jedyny problem hiszpańskiego klubu. Valencię czekają bowiem dwa zaległe spotkania La Ligi, które nie odbyły się w planowanym terminie z powodu powodzi, która spustoszyła cały region Walencji.

Reklama

Pierwsza potyczka z Espanyolem dojdzie do skutku już w najbliższą środę. Z kolei starcie z Królewskimi będzie miało miejsce na początku stycznia.

Baraja objął drużynę w lutym 2023 roku. Zastąpił na stanowisku Gennaro Gattuso, skutecznie wówczas ratując ekipę z Mestalla przed spadkiem. 49-latek poprowadził Los Murcielagos w 76 meczach. Jego łączny bilans to: 26 zwycięstw, 18 remisów i aż 32 porażki.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
0
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
53
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Hiszpania

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
0
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
53
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

1 komentarz

Loading...