Reklama

Bramkarz Jagiellonii rozgoryczony po porażce. “Byliśmy dużo lepsi, źle rozegraliśmy końcówkę”

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

13 grudnia 2024, 00:26 • 2 min czytania 1 komentarz

Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z FK Mlada Boleslav 0:1 w Lidze Konferencji. Po meczu w strefie mieszanej spotkanie podsumowali Sławomir Abramowicz i Jarosław Kubicki.

Bramkarz Jagiellonii rozgoryczony po porażce. “Byliśmy dużo lepsi, źle rozegraliśmy końcówkę”

Bramkarz Jagiellonii był najjaśniejszą postacią w starciu z czeską drużyną. Przyznał po meczu, że nie nudził się między słupkami i czuje spory niedosyt z tego powodu, że ten mecz Jaga przegrała.

Trochę pracy miałem. Cztery czy pięć strzałów musiałem obronić. Mimo wszystko kontrolowaliśmy to spotkanie. Mieliśmy swoje okazje. Moim zdaniem byliśmy dużo lepszym zespołem i nie zasłużyliśmy na tę porażkę. Nerwowość w grze może zadecydowała o porażce. Końcówkę rozegraliśmy bardzo źle. Niepotrzebne wdaliśmy się w przepychanki. Ciężko mi to mówić, ale przegraliśmy mecz, którego nie powinniśmy przegrać.

Czy uderzenie Vydry było nie do obronienia? – Trzeba mu oddać, że idealnie trafił tę piłkę. Piłka powrotna. Czyste uderzenie. Byłem zasłonięty, a nawet, gdybym nie był, to trudno byłoby mi to obronić – ocenił Abramowicz.

Reklama

– No niestety, nie strzeliliśmy bramki, choć prowadziliśmy to spotkanie na połowie przeciwnika. Mieliśmy tej piłki więcej, ale to się nie przekładało na konkrety, bo ich brakowało. W pierwszej połowie mógł być karny na Pululu, tak się nie zdarzyło i nie zdobyliśmy bramki. Ta pierwsza połowa wyglądała lepiej w naszym wykonaniu. Przewaga w posiadaniu piłki nie dała nam dziś zwycięstwa. Czasami musimy szukać prostszych rozwiązań, żeby tę piłkę przetransportować w stronę bramki rywali i w pole karne ją wciskać, żeby mieć jakąś okazję na strzelenie gola – to już słowa Jarosława Kubickiego.

Za tydzień Jagiellonia przed własną publicznością zmierzy się z Olimpiją Lublana. Jeśli ten mecz wygra, to powinna się znaleźć w TOP8, co oznacza, że wiosnę w pucharach rozpocznie od 1/8 finału. – Oczywiście, że teraz wracamy do siebie i myślę, że tam jesteśmy mocni z naszymi kibicami, którzy wesprą nas w tym meczu. Mam nadzieję, że pokażemy to, co przez cały sezon graliśmy i wygramy to spotkanie – mówił Kubicki.

– Jestem przekonany, że u siebie wygramy – zaznaczał Abramowicz.

WIĘCEJ O JAGIELLONII:

Fot. Newspix

Reklama

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Antony coraz bliżej wypożyczenia. Formy ma szukać w Hiszpanii

Antoni Figlewicz
0
Antony coraz bliżej wypożyczenia. Formy ma szukać w Hiszpanii
Polecane

“Ludzie pisali, że powinienem umrzeć. Jestem przyjacielem, a dzień później wrogiem” [WYWIAD]

Jakub Radomski
1
“Ludzie pisali, że powinienem umrzeć. Jestem przyjacielem, a dzień później wrogiem” [WYWIAD]

Liga Konferencji

Anglia

Antony coraz bliżej wypożyczenia. Formy ma szukać w Hiszpanii

Antoni Figlewicz
0
Antony coraz bliżej wypożyczenia. Formy ma szukać w Hiszpanii
Polecane

“Ludzie pisali, że powinienem umrzeć. Jestem przyjacielem, a dzień później wrogiem” [WYWIAD]

Jakub Radomski
1
“Ludzie pisali, że powinienem umrzeć. Jestem przyjacielem, a dzień później wrogiem” [WYWIAD]

Komentarze

1 komentarz

Loading...