Niedawno wyciekła informacja, że Lamine Diaby-Fadiga szarżuje nie tylko na boisku, ale również na ulicach Białegostoku. Napastnik Dumy Podlasia został zatrzymany latem przez policję za przekroczenie prędkości oraz prowadzenie samochodu bez uprawnień. Jak donosi Radio Białystok, Sąd Rejonowy nałożył już na Francuza karę grzywny w wysokości dwóch tysięcy złotych oraz siedmiomiesięczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
O zdarzeniu z sierpnia mówił ostatnio Piotr Wołosik w programie “Misja Futbol”. Nie dość, że Diaby-Fadiga mknął po Białymstoku z prędkością 130 km/h, to jeszcze robił to bez wymaganych uprawnień. Sam piłkarz wydawał się mocno zaskoczony wymogiem okazania należytych dokumentów.
Jak podaje Radio Białystok, czyn Francuza nie pozostał bez konsekwencji. Sąd Rejonowy w Białymstoku nałożył już na 23-latka karę grzywny w wysokości dwóch tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez siedem miesięcy.
– Chodzi o zdarzenie, do którego doszło 3 sierpnia na Trasie Niepodległości w Białymstoku. Jak wynika z informacji uzyskanych w sądzie, obwiniony przekroczył dozwoloną prędkość o 65 kilometrów na godzinę. Dodatkowo nie miał prawa jazdy, a w takiej sytuacji sąd obligatoryjnie orzeka czasowy zakaz prowadzenia pojazdów. W tym przypadku na 7 miesięcy. I do tego 2 tysiące złotych grzywny – przekazano.
Do całej sprawy nie odnieśli się jeszcze włodarze Jagiellonii Białystok.
Diaby-Fadiga trafił do klubu z Podlasia w lipcu. W barwach Jagi rozegrał 23 spotkania, zdobywając trzy bramki i notując asystę.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gholizadeh, Kallman i inni. 10 pozytywnych zaskoczeń jesieni w Ekstraklasie
- Mlada Boleslav uzależniona. Miasto pod samochodową kroplówką [REPORTAŻ]
- Rozdwojenie jaźni UEFA. Znów zmieniono zasady losowania. Na gorsze dla Polski
- Kluby znów wściekłe na PZPN. Kula zablokował temat wart miliony
- Gryckiewicz sędzią międzynarodowym, czyli czas wkurzyć Europę
Fot. Newspix