Reklama

Mecz sezonu w La Liga? Atletico od 1:3 do 4:3 z Sevillą [WIDEO]

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

08 grudnia 2024, 23:28 • 2 min czytania 3 komentarze

Atletico od lat pod wodzą Diego Simeone kojarzy się przede wszystkim z żelazną defensywą, ale dziś musiało okazać się wybitne w ofensywie, żeby pokonać do bólu skuteczną Sevillę. I udało się, mimo że goście prowadzili już 3:1.

Mecz sezonu w La Liga? Atletico od 1:3 do 4:3 z Sevillą [WIDEO]

A wszystko zaczęło się planowo, gospodarze szybko otworzyli wynik po pięknym uderzeniu De Paula sprzed pola karnego. Potem jednak przyjezdni z Andaluzji skutecznie finalizowali niemal wszystko, co mieli. Oddali cztery strzały w całym meczu, trzy okazały się celne i każdy z nich znalazł drogę do siatki. Najpiękniejsze było wyrównujące trafienie Lukebakio, ale akcje dające kolejne gole to również była bardzo wysoka półka.

Atletico nie załamało się i bohatersko odrobiło straty. Znów było na co popatrzeć. Bramka na 3:3? Kapitalny, niezwykle precyzyjny strzał Samuela Lino z dalszej odległości? 4:3 na w 94. minucie? Znakomite przyjęcie z obrotem Griezmanna i bomba od poprzeczki. To starcie z pewnością będzie kandydowało do miana meczu sezonu La Liga.

Reklama

Los Rojiblancos w dwóch ostatnich kolejkach zdobyli dziewięć bramek (przed tygodniem pięć w Valladolid). We wcześniejszych czternastu spotkaniach zdobyli ich 21. Jest różnica.

Atletico odniosło piąte z rzędu ligowe zwycięstwo, dzięki czemu nie traci kontaktu z Barceloną i Realem. Sevilla dołuje i jest dopiero na trzynastym miejscu w tabeli.

Atletico – Sevilla 4:3 (1:2)

  • 1:0 – De Paul 10′
  • 1:1 – Lukebakio 12′
  • 1:2 – Romero 32′
  • 1:3 – Juanlu Sanchez 57′
  • 2:3 – Griezmann 62′
  • 3:2 – Lino 79′
  • 4:3 – Griezmann 90+4′

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

3 komentarze

Loading...