W grze o Puchar Polski pozostaje już tylko osiem drużyn, w tym dwóch pierwszoligowców: Ruch Chorzów i Polonia Warszawa. Piłkarz stołecznej drużyny Michał Bajdur nie ukrywa, że chętnie zmierzyłby się w derbach z Legią Warszawa. – To byłaby świetna sprawa, ale byłoby jeszcze lepiej, gdybyśmy… zmierzyli się z tym rywalem w finale – mówi pomocnik Czarnych Koszul przed dzisiejszym losowaniem par ćwierćfinałowych.
Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok, Pogoń Szczecin, Korona Kielce, Piast Gliwice, Puszcza Niepołomice, Ruch Chorzów i Polonia Warszawa – oto zespoły, które zakwalifikowały się do ćwierćfinału Pucharu Polski w sezonie 2024/25. Losowanie odbędzie się w piątkowe popołudnie w siedzibie TVP. Początek o godzinie 14:15.
TO JUŻ DZIŚ! 🎅🏼
📺 @sport_tvppl #PucharPolski 🏆 pic.twitter.com/KzIdcr5tA1
— Puchar Polski (@PZPNPuchar) December 6, 2024
Polonia Warszawa awansowała do najlepszej ósemki, dzięki zwycięstwu nad broniącą trofeum Wisłą Kraków. W piątek wieczorem Czarne Koszule ponownie ugoszczą Białą Gwiazdę przy Konwiktorskiej, tym razem w ramach potyczki ligowej.
– Jesteśmy bardziej pewni siebie, bo pokazaliśmy, że możemy grać dobrze i skutecznie. Co więcej, podnieśliśmy się z trudnego położenia, gdy przegrywaliśmy już 0:2. Wisła w pierwszej połowie miała przewagę, ale prawda jest taka, że zostawiliśmy rywalom za dużo przestrzeni i sami ich napędziliśmy. Przed przerwą nie byliśmy sobą, jednak wszystko zmieniło się w drugiej odsłonie – stwierdził pomocnik Polonii Michał Bajdur w rozmowie z TVP Sport.
Zawodnik odniósł się również do dzisiejszego losowania.
– Wisła jest przykładem na to, że pierwszoligowiec może dostać się do finału. Trener na odprawie przed meczem z Białą Gwiazdą tłumaczył nam, że jesteśmy już na moście w drodze do stadionu. Teraz przed nami dwa spotkania, dzięki którym możemy tam dotrzeć. Wiadomo, że jesteśmy zespołem z pierwszej ligi i nie będzie nam łatwo w starciach z ekstraklasowiczami, ale znamy swoją wartość i wiemy, że możemy nawiązać równorzędną walkę – przyznał Bajdur.
I dodał: – Chyba każdy po cichu liczy na starcie z Legią, bo dawno nie było derbów stolicy. To byłaby świetna sprawa, ale byłoby jeszcze lepiej, gdybyśmy… zmierzyli się z tym rywalem w finale.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kolejna odsłona wojny Kuleszy z Nitrasem? Tajne spotkanie w Pałacu Prezydenckim
- O czym marzą fani trzecioligowej Unii Skierniewice? [REPORTAŻ]
- Trela: Brak biegu jałowego. Czego potrzebuje Cracovia, by wejść na kolejny poziom?
- Grudzień pod znakiem losowań. Komu rózgę, a komu gwiazdkę z nieba?
- Carlo Ancelotti wciąż bez pomysłu. Trener Realu dalej się miota
Fot. Newspix