Wywołany do tablicy przez Pepa Guardiolę Jose Mourinho postanowił w swoim stylu odpowiedzieć na zaczepkę Hiszpana w kontekście liczby tytułów Premier League.
Guardiola przeżywał ostatnio jeden z najgorszych okresów podczas swojej pracy w Manchesterze City. Jego podopieczni zanotowali serię siedmiu meczów bez zwycięstwa, przegrywając aż sześć z nich. Przerwanie fatalnej passy nastąpiło dwa dni temu, w wygranym 3:0 starciu z Nottingham.
Wcześniej jednak The Citizens zdecydowanie ulegli Liverpoolowi w hitowej potyczce Premier League. Po meczu kibice The Reds zaczęli intonować przyśpiewki o zwolnieniu Guardioli. Ten w odpowiedzi pokazał im tylko sześć palców, oznaczających sześć tytułów mistrzowskich 53-latka.
Na niedawnej konferencji prasowej Hiszpan został zapytany o swoje zachowanie z meczu na Anfield. Zadający pytanie dziennikarz, nawiązał do Jose Mourinho, który niegdyś wykonał podobny gest, pokazując trzy palce. – On wygrał trzy, ja wygrałem sześć, ale jesteśmy tacy sami. Jesteśmy razem w takich sytuacjach. Aby nasi fani wiedzieli, że jesteśmy o wiele, wiele lepsi niż ludzie, którzy to śpiewają. Gest miał na celu po prostu sprawić, by nasi fani poczuli, że to, co zrobiliśmy, jest niezwykłe. Chcę udowodnić, że jesteśmy niesamowitym klubem piłkarskim – zaznaczył Guardiola.
Na ripostę portugalskiego trenera nie musieliśmy długo czekać. 61-latek wbił szpilkę opiekunowi Obywateli. – Chcę wygrać, ale chcę wygrać czysto i uczciwie. Jeśli nie mogę wygrać czysto, wolę przegrać. Guardiola powiedział coś takiego. On zdobył sześć trofeów, a ja trzy, ale wygrałem uczciwie i czysto. Jeśli przegram, chcę pogratulować mojemu przeciwnikowi, że jest lepszy ode mnie. Nie chcę wygrać, zajmując się 150 sprawami w sądzie – stwierdził Mourinho. Wszystkie trzy tytuły zgarnął stojąc za sterami Chelsea. Obecnie prowadzi Fenerbahce.
Jego zespół plasuje się na drugiej lokacie tureckiej Super Lig, tuż za plecami Galatasaray. Już jutro zmierzą się na wyjeździe z Besiktasem.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Olimpia Grudziądz czuje się jak Syzyf. Całe starania znów poszły na marne [REPORTAŻ]
- Kolejne nazwisko na liście transferowych wpadek Lecha? Bryan Fiabema totalnie rozczarowuje
- Podpowiem wam, kiedy może zadebiutować Szczęsny, bo znowu się pomylicie
- Trela: Eintracht, czyli nowy Dortmund. Frankfurcka giełda piłkarzy wartościowych
- Przerwany półfinał Roland Garros, protest na snookerowym stole. Jak aktywiści klimatyczni wykorzystują sport
- Oto najbardziej zesputy (nie)miejski klub w Polsce | PATOLIGA #9
Fot. Newspix