Reklama

Baltazar: Nie podam się do dymisji. Nie straciłem szatni

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

03 grudnia 2024, 07:50 • 2 min czytania 10 komentarzy

Radomiak poniósł kolejną, dziesiątą już porażkę w Ekstraklasie i znalazł się w strefie spadkowej. Po przegranym 0:1 spotkaniu z Motorem Lublin na konferencji prasowej swojej posady bronił szkoleniowiec Zielonych Bruno Baltazar.

Baltazar: Nie podam się do dymisji. Nie straciłem szatni

Nie, nie zamierzam się podać do dymisji po tym spotkaniu. Nie widzę, żebym stracił szatnię. A to bardzo ważne z mojej perspektywy. Ciężko pracuję, ale we wtorek spotkam się z zarządem, porozmawiamy i przeanalizujemy całą sytuację. Jeżeli zostanie podjęta decyzja o moim zwolnieniu, zrobi to zarząd – przekazał na konferencji prasowej trener Radomiaka Bruno Baltazar.

Co ciekawe, w teorii, że szkoleniowiec jest odpowiednim człowiekiem na tym stanowisku, nie pozostaje odosobniony. W niedawnym wywiadzie bronił go Jan Grzesik, który stwierdził, że odpowiednio zarządza międzynarodową szatnią Radomiaka. Ciężko jednak, by miał inne zdanie, skoro były zawodnik ŁKS-u jest jednym z wygranych pracy Baltazara.

Z faktami ciężko jednak dyskutować. Na kolejkę przed końcem rundy jesiennej – Radomiak zagra jeszcze zaległy mecz ze Śląskiem Wrocław – Zieloni znajdują się w strefie spadkowej. Przegrali dziesięć meczów i to najwyższy wynik – ex aequo z Lechią Gdańsk – w lidze. Do bezpiecznej strefy ekipa Baltazara traci punkt. W następnej kolejce zmierzy się z GKS Katowice, ale być może jeszcze dziś dowiemy się, że na ławce nie zasiądzie Portugalczyk.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Reklama

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

10 komentarzy

Loading...