W niedzielnym starciu z Liverpoolem na Anfield Road Manchester City nie miał nic do powiedzenia i przegrał 0:2. Dla The Citizens biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki był to siódmy kolejny mecz bez zwycięstwa, a w Premier League traci już w tym momencie do lidera aż jedenaście punktów. Drużyna Guardioli jest pogrążona w kryzysie. Jednakże hiszpański szkoleniowiec po meczu z The Reds przekonywał, że od teraz będzie tylko lepiej i zaczną nałogowo wygrywać.
– Możecie powiedzieć, że mam zwidy, ale czuję to, że od tego meczu zaczniemy się odbudowywać, nabierzemy pewności siebie i zaczniemy wygrywać mecze. W każdej chwili może to zaskoczyć. Kevin De Bruyne miał dobre wejście z ławki, Jack Grealish zagrał dobrze, Jeremy Doku też, a miał miesięczną przerwę. Chcę odzyskać drużynę, chcę odzyskać moich piłkarzy… Zrobimy reset od tego momentu. Czuję to i wierzę w moich piłkarzy, że sobie poradzą – podkreślał Guardiola.
Pep Guardiola: “Call me delusional but I have the feeling that, from here, we will start to build back to winning games and confidence…” [via @spbajko]
— City Xtra (@City_Xtra) December 1, 2024
W trakcie meczu kibice Liverpoolu w pewnym momencie zaczęli intonować przyśpiewkę w kierunku hiszpańskiego szkoleniowca, której wydźwięk był taki, że następnego dnia z rana zostanie zwolniony. Szkoleniowiec The Citizens zareagował na to w ten sposób, że pokazał kibicom sześć palców, przypominając tym samym, że sześć razy sięgał po mistrzostwo Anglii z Manchesterem City. Na konferencji prasowej skomentował tę sytuację.
– Być może mają rację! Nie spodziewałem się, że Anfield powie, że zostanę zwolniony rano… ale to w porządku, tak jest. Kiedy wygrywasz, śmiejesz się. A ja jestem dumny ze swoich sześciu mistrzostw Anglii.
🔵❗️ Pep Guardiola: “I’m so proud of my six Premier League titles!”.
“I didn’t expect Anfield to say I will be sacked in the morning… but it’s fine, it is what it is. When you win, you laugh”, says via @MiguelDelaney. pic.twitter.com/CgB4GXcuTi
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 1, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO O PREMIER LEAGUE:
- Mecz do jednej bramki. Liverpool pokazał Manchesterowi City miejsce w szeregu
- Manchester City cierpi bez Rodriego. Kto mógłby go zastąpić?
- Slotball lepszy niż heavy metal Kloppa? Futbolowy Verstappen rządzi w Liverpoolu
- Czy to początek końca wielkiego Manchesteru City Pepa Guardioli?
Fot. Newspix