We wtorkowy wieczór FC Barcelona pokonała przed własną publicznością francuski Brest 3:0. Dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Robert Lewandowski, dla którego były to odpowiednio trafienia nr 100 i 101 w Lidze Mistrzów. Na konferencji prasowej Hansi Flick wypowiedział się o wyczynie Lewego, po raz kolejny podkreślając klasę naszego napastnika.
– Co myślę o tym, że Lewandowski przekroczył barierę 100 goli w Lidze Mistrzów? Nie jestem dobry w statystykach. Myślę, że jest trzeci po Ronaldo i Messim. To niewiarygodne. Miałem go też dwa lata w Bayernie i pobił wtedy wszystkie rekordy. Teraz również bardzo często strzela i to dla nas bardzo dobrze. Wszyscy nasi piłkarze pracują na to, żeby zdobywał te bramki. Nie powiem, że to dla niego łatwe, ale zawodnicy mu pomagają – podkreślał niemiecki szkoleniowiec.
Dwa tygodnie temu Robert Lewandowski był o krok od przekroczenia bariery 100 goli w Lidze Mistrzów już w starciu z Crveną zvezdą Belgrad. Polak w tym meczu ustrzelił dublet i zmarnował jedną dogodną okazję strzelecką. Po spotkaniu Lewy zdradził w wywiadach pomeczowych, że po końcowym gwizdku Hansi Flick powiedział mu, że to może nawet lepiej, że nie zdobył tej 100. bramki w Belgradzie, bo będzie mógł to zrobić przed własną publicznością, a to zawsze lepiej smakuje. – Posłuchał się mnie. Myślę, że lepiej się stało, że strzelił 100. i 101. bramki tutaj niż w Belgradzie.
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, Robert Lewandowski w tym sezonie zdobył już 22 bramki w 19 rozegranych meczach.
WIĘCEJ O WYCZYNIE ROBERTA LEWANDOWSKIEGO NA WESZŁO:
- Sto goli to za mało, 150 by się zdało! Święto “Lewego” i spacerek Barcelony
- Najlepszy snajper naszej ery. Wśród śmiertelników [KOMENTARZ]
- Sto goli Lewego w Lidze Mistrzów – garść istotnych statystyk
- Lewandowski dołączył do kosmitów i… był od nich skuteczniejszy
Fot. Newspix
tłumaczenie za: fcbarca.com