Reklama

Lech pochwalił się rekordową frekwencją. “Lepsze są tylko duże europejskie marki”

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

25 listopada 2024, 23:35 • 2 min czytania 3 komentarze

„Frekwencyjna czołówka europejska” – taki tytuł możemy znaleźć na oficjalnej stronie Lecha Poznań. Średnio 29 102 kibiców gościło przy Bułgarskiej tej jesieni. Tym samym Kolejorz przebija na ten moment inne kluby Ekstraklasy nie tylko sportowo, ale i pod względem frekwencji. Druga jest Legia z 25 420 widzami na trybunach.

Lech pochwalił się rekordową frekwencją. “Lepsze są tylko duże europejskie marki”

Po 16 kolejkach Lech jest liderem Ekstraklasy, co przekłada się na spore zainteresowanie meczami ze strony fanów. W miniony weekend podczas spotkania z GKS-em Katowice na trybunach zasiadło ponad 28 tysięcy kibiców. Łącznie dziewięć meczów rundy jesiennej obejrzało przy Bułgarskiej 261 917 widzów, co daje 29 102 osób na mecz.

To najlepszy wynik w Ekstraklasie. Druga w zestawieniu jest Legia Warszawa (25 420), trzeci Śląsk Wrocław (18 773), czwarta Pogoń Szczecin (18 297), a piąty Górnik Zabrze (17 795). Najmniej kibiców przychodzi na spotkania Puszczy Niepołomice (2 426), Stali Mielec (4 952) oraz Rakowa Częstochowa (5 380).

Lech porównuje się do klubów z całej Europy. Na Starym Kontynencie poznańska frekwencja plasuje się na 59. miejscu. „Ale wyłączając ligi TOP 5, Kolejorz znajduje się tuż za czołową dziesiątką, co jest doskonałym wynikiem” – czytamy.

Kto więc – nie licząc lig TOP5 – jest lepszy? Po trzy kluby z Holandii (Ajax, Feyenoord, PSV) oraz Portugalii (Benfica, Sporting oraz Porto), dwa ze Szkocji (Rangers i Celtic) oraz dwa tureckie (Galatasaray i Fenerbahce).

Reklama

Dla przykładu, niedaleko za Lechem jest pierwszy klub szwajcarski (Young Boys Berno – 28 968), a także szwedzki (AIK – 28 589), duński (FC Kopenhaga – 26 808) i grecki (AEK Ateny – 24 907).

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Newcastle nie znalazło sposobu na Fabiańskiego. Kolejne czyste konto Polaka

Aleksander Rachwał
1
Newcastle nie znalazło sposobu na Fabiańskiego. Kolejne czyste konto Polaka

Ekstraklasa

Anglia

Newcastle nie znalazło sposobu na Fabiańskiego. Kolejne czyste konto Polaka

Aleksander Rachwał
1
Newcastle nie znalazło sposobu na Fabiańskiego. Kolejne czyste konto Polaka

Komentarze

3 komentarze

Loading...