W czwartek Pep Guardiola związał się z Manchesterem City nowym kontraktem, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2027 roku. Na konferencji prasowej przed najbliższą ligową potyczką z Tottenhamem hiszpański szkoleniowiec odniósł się po raz kolejny do 115 zarzutów dot. nieprawidłowości finansowych, jakie ciążą nad klubem i zadeklarował, że nieważne, jaki wyrok wyda Komisja Dyscyplinarna, on i tak zostanie w The Citizens.
Krótkie przypomnienie, o co dokładnie chodzi z zarzutami wobec Manchesteru City: przez ostatnie pięć lat klub miał nie przestrzegać przepisów UEFA Financial Fair Play, a przez blisko dekadę miał zatajać wiele informacji dot. finansów. Podejrzewa się, że City płaciło więcej jednemu ze szkoleniowców, niż deklarowano w sprawozdaniach. Od jakiegoś czasu trwają przesłuchania w tej sprawie, a pod koniec sezonu ma zapaść wyrok. Jedną z potencjalnych kar jest nawet zdegradowanie ekipy z Etihad Stadium do niższej ligi.
Guardiola na konferencji prasowej powtórzył deklarację przed kilku miesięcy, wzmacniając swój przekaz, żeby jeszcze bardziej podkreślić to, że on będzie z tym klubem na dobre i złe.
– Powiedziałem to już sześć miesięcy temu, również rok temu, kiedy wszystkie kluby oskarżały nas o zrobienie czegoś złego i powiem teraz to samo po przedłużeniu kontraktu. Jeśli zostaniemy zdegradowani, będę tutaj. Jeśli zdegradują nas na piąty szczebel rozgrywek, będziemy stopniowo piąć się w górę i wrócimy do Premier League. Wiedziałem to wtedy i czuję to teraz – zaznaczał.
“If we get relegated, I will be here”
Pep Guardiola when asked about Manchester City’s FFP charges after committing his future to the club until 2026 🗣 pic.twitter.com/Dpie2Mjhov
— Sky Sports Premier League (@SkySportsPL) November 22, 2024
Guardiola szkoleniowcem Manchesteru City jest od 2016 roku. Przez ten czas zdobył z klubem aż sześć mistrzostw Anglii, sięgnął również po Ligę Mistrzów. W ostatnim czasie jego drużyna złapała lekki dołek, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, przegrała cztery spotkania z rzędu. W sobotę The Citizens zmierzą się u siebie z Tottenhamem. – Musimy zacząć wygrywać mecze, wiemy o tym. Wracamy do domu, miejmy nadzieję, że pokażemy się z lepszej strony i wrócimy na dobre tory – zaznaczał Guardiola.
WIĘCEJ O PREMIER LEAGUE NA WESZŁO:
- Premier League na wojnie z domniemanym rasizmem. Gracz Tottenhamu ukarany
- “Wystarczy psów dla wszystkich żółtków”. Gdy Szkocja wstydziła się za trenera
- Przywrócił chwałę Sportingowi, dokona tego samego w Manchesterze United?
Fot. Newspix