Śląsk to od lat symbol przepalania publicznych pieniędzy przez kluby piłkarskie, tak jak Wrocław jest symbolem patologii w urzędach miast. Na horyzoncie pojawiła się jednak szansa, aby opinia publiczna otrzymała wgląd w szczegóły działalności spółki WKS Śląsk Wrocław. Dziś miejscy radni przegłosowali uchwałę, która ma doprowadzić do przeprowadzenia w klubie kontroli przez komisję rewizyjną.
Nie była to prosta sprawa. Nieco ponad dwa tygodnie temu propozycja kontroli w Śląsku została zablokowana przez… członków komisji rewizyjnej, którzy mieliby ją przeprowadzić. Przeciwni byli wówczas Bartłomiej Ciążyński, Jarosław Krauze i Edyta Skuła.
Wówczas jednak decyzja była podejmowana w gronie pięcioosobowej komisji. Skoro nie przeszło tym sposobem, radni zdecydowali się złożyć poprawkę do uchwały w sprawie planu kontroli Komisji Rewizyjnej na 2025 rok. W pierwotnym planie kontroli w Śląsku nie było, po dzisiejszym głosowaniu – już jest. Wspomniani wcześniej Skuła i Krauze nie zmienili zdania i zagłosowali przeciw, za zmianą zagłosował natomiast poprzednio przeciwny Bartłomiej Ciążyński. Wynikami głosowania pochwalił się na “X” radny Piotr Uhle.
Klub @SlaskWroclawPl będzie poddany kontroli Komisji Rewizyjnej. To dobra informacja dla wszystkich – zarówno dla kibiców, którym zależy na pozyskaniu sensownego inwestora, jak i obywatelom ubiegającym się o transparentność wydatkowania grosza publicznego. pic.twitter.com/vHd9IiUtNF
— Piotr Uhle (@piotruhle) November 21, 2024
Czy kontrola rzeczywiście dojdzie do skutku? To się okaże – radni głosujący przeciw mają już gotową argumentację podważającą możliwości prawne jej przeprowadzenia. Pozostali wykazują jednak determinację, by miejski klub poddać wnikliwemu audytowi. Pozostaje czekać na efekty dzisiejszej uchwały.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nowe reguły losowania grup eliminacji MŚ. Jeśli zwolnić trenera, to teraz
- Więcej kasy do pieca, więcej! Prezes Śląska wygrywa plebiscyt na “delulu roku”
- Joel Pereira: Zostaję w Lechu Poznań, ponieważ chcę walczyć o tytuły [WYWIAD]
- Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?
Fot. Newspix