Reklama

Nowy trener Śląska Wrocław: Nie możemy myśleć o dalekiej przyszłości

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

20 listopada 2024, 14:12 • 2 min czytania 4 komentarze

Po wielkiej rewolucji w gabinetach Śląska, postawa zespołu zdaje się niewiadomą. Drużynie przewodzi teraz duet trenerski, Michał Hetel i Marcin Dymkowski – obaj panowie nie mają wielkiego doświadczenia, ale chcą wyrwać wrocławski klub ze strefy spadkowej. Pierwszy z nich zapewnia też, że choć praca ma mieć charakter tymczasowy, to podchodzi do zadania bardzo poważnie.

Nowy trener Śląska Wrocław: Nie możemy myśleć o dalekiej przyszłości

Trener Hetel do niedawna prowadził rezerwy Śląska, a teraz spróbuje swoich sił w Ekstraklasie. Przed nim niezwykle trudne zadanie już w debiucie – wrocławianie zagrają na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. – Myślę tylko o meczu z Jagiellonią, a jeszcze bardziej o naszym zespole, aby wspólnie przygotować go do punktowania, zdobywania bramek, co przyniesie nam owocne efekty. Nie wybiegam daleko w przyszłość, myślę tylko o tym, co wszyscy musimy razem zrobić, żeby pomóc drużynie – mówi szkoleniowiec w rozmowie z portalem Śląsk.net.

Zero zdziwienia: Balda okazał się dyletantem. Magiera nie jest jednak jego ofiarą [CZYTAJ O ZMIANACH W ŚLĄSKU]

Wielu zastanawia się, jaki charakter będzie miała tymczasowa współpraca Hetela i Dymkowskiego z pierwszą drużyną. Znane są przecież przypadki trenerów, którzy zapracowali sobie na kredyt zaufania i ostatecznie zostali pełnoprawnymi szkoleniowcami: – Nie rozmawialiśmy z prezesem o dokładnych datach – mówi Hetel.

Wyzwanie przed piłkarzami Śląska. Trener nie wybiega w przyszłość

Dostaliśmy szansę i zostaniemy zweryfikowani przez boisko. W tym momencie nie możemy myśleć daleko w przyszłość, tylko skupić się na przygotowaniu zawodników do następnego spotkania. W takim nastawieniu będziemy pracować. Jeżeli tak nie będzie, to niepotrzebnie stracimy energię, którą musimy poświęcić na najważniejsze rzeczy – dodaje trener Śląska.

Reklama

Mecz z Jagiellonią już w najbliższy piątek. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi w Białymstoku o godzinie 20:30.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
0
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
13
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Ekstraklasa

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

4 komentarze

Loading...