Reklama

Holender kuszony przez gigantów przedłuży kontrakt w Mediolanie

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

18 listopada 2024, 15:30 • 2 min czytania 3 komentarze

Tijjani Reijnders potwierdził, że prowadzi rozmowy z AC Milan w sprawie nowego kontraktu. Holender jest szczęśliwy w Mediolanie i jest gotowy do dalszych rozmów z Rossoneri mimo sporego zainteresowania ze strony innych europejskich gigantów.

Holender kuszony przez gigantów przedłuży kontrakt w Mediolanie

O tym, że AC Milan rozpoczął rozmowy z Tijjanim Reijndersem i jego obozem w sprawie przedłużenia umowy, słyszeliśmy już kilka tygodni temu. Kontrakt, który upływa w czerwcu 2028 ma być prolongowany, a Holender jako kluczowa postać projektu, jaki powstaje w stolicy Lombardii pod wodzą Paulo Fonseki, ma być zabezpieczony dużo większą sumą odstępnego.

Milan planuje przedłużenie kontraktu pomocnika do 2030 roku z istotnym wzrostem pensji z obecnych 1,8 mln euro do 3,5 mln euro rocznie, o czym informował włoski dziennikarz Nicolo Schira. Mediolański klub chce go zatrzymać, zwłaszcza, że spore zainteresowanie Holendrem wykazują Manchester City, którego skauci obserwowali go w tym sezonie już dwukrotnie i Real Madryt, któremu strzelił gola i wydatnie przyczynił się do wygranej Rossonerich na Santiago Bernabeu (3:1) w ostatniej kolejce Ligi Mistrzów.

Klub jest bardzo zadowolony z jego występów a sam Reijnders w jednym z wywiadów potwierdził: – Jestem bardzo szczęśliwy w Milanie. Prowadzimy rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu. Chcę zostać tu przez długi czas. AC Milan to jeden z najlepszych klubów na świecie i jestem dumny, że mogę w nim grać. 

Reijnders w tym sezonie strzelił dla Milanu cztery gole i zanotował trzy asysty w czternastu występach. Milan po trudnym początku sezonu wydaje się coraz bardziej rozpędzać. W sześciu ostatnich meczach we wszystkich rozgrywkach drużyna Fonseki uległa tylko liderowi Serie A z Neapolu i odniosła cztery zwycięstwa.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

3 komentarze

Loading...