Podczas listopadowej przerwy na mecze międzynarodowe z urazami zmaga się nie tylko reprezentacja Polski. W jednym ze spotkań kontuzji doznał etatowy kadrowicz z Ekstraklasy. Rahił Mammadow z Radomiaka Radom bardzo szybko opuścił boisko w starciu z Estonią. Wiemy, kiedy może na nie wrócić.
Zaledwie kilka minut trwał dwudziesty pierwszy występ Rahiła Mammadowa w reprezentacji Azerbejdżanu. Podstawowy stoper zespołu prowadzonego przez Fernando Santosa opuścił murawę z urazem, a nam udało się ustalić, co mu dolega. 28-latek doznał niewielkiego naderwania mięśnia dwugłowego uda. Z racji tego, że naderwanie nie jest duże, środkowy obrońca powinien wkrótce stanąć na nogi.
Według naszych informacji jego przerwa w grze potrwa około dwóch tygodni, co oznacza, że opuści spotkania ligowe ze Stalą Mielec oraz Motorem Lublin. W dwóch kolejnych meczach — z GKS Katowice oraz ze Śląskiem Wrocław — powinien być już do dyspozycji trenera Bruno Baltazara.
Trener Radomiaka Radom: Czuję, że czynię polską ligę lepszą. Chcę rzucać wyzwanie polskim trenerom
Ekstraklasa. Rahił Mammadow z Radomiaka Radom kontuzjowany
Słyszymy, że stoper Radomiaka najbliższe dni spędzi w ojczyźnie, gdzie będzie przechodził rehabilitację pod okiem lekarzy reprezentacji Azerbejdżanu. W Polsce powinien się zameldować za około dziesięć dni, wówczas sztab szkoleniowy oraz medyczny Zielonych oceni jego stan zdrowia. Dla drużyny z Radomia uraz stopera jest sporym problemem, bo na środku defensywy problemów nie brakuje. Mateusz Cichocki od kilku tygodni leczy zerwane więzadła krzyżowe, Raphael Rossi pauzował za kartki, teraz konieczna będzie kolejna roszada.
Z tego co słyszymy, w rolę środkowego obrońcy ponownie wcieli się Luizao. Brazylijczyk, nominalny defensywny pomocnik, już wcześniej zastąpił Rossiego. W przeszłości zdarzały mu się dłuższe epizody na tej pozycji, jednak nikt w klubie nie ukrywa, że jest to rozwiązanie awaryjne. Na całe szczęście dla Radomiaka Luizao zdążył wyleczyć uraz, z którym borykał się właśnie od momentu występu na środku obrony w meczu z Puszczą Niepołomice.
Kibice z Radomia mogą w tym momencie spytać, co w takim razie z chińskim obrońcą, Shaocongiem Wu, który po przeciągających się formalnościach ostatecznie dołączył do drużyny podczas poprzedniej przerwy na kadrę. Według naszych informacji Wu jest zdrowy, ale z racji na długi rozbrat z piłką, z treningami z zespołem oraz uraz, z którym borykał się jeszcze w poprzednim sezonie, musi najpierw wrócić do optymalnej formy fizycznej oraz sportowej. Za nim pierwszy tydzień pracy w normalnym cyklu, razem z zespołem, co oznacza, że jego debiut jest coraz bliżej.
Wątpliwe jednak, żeby zastąpił Mammadowa, bo sztab szkoleniowy przewiduje, że Wu będzie gotowy do gry za około dwa tygodnie.
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Radomiak nie manipulował kontrolą antydopingową. Znamy orzeczenie Panelu Dyscyplinarnego
- „Niewyobrażalny ból. Groziła mi amputacja”. Chico Ramos i kontuzja, która zmienia życie
- Radomiak odzyskał konta w mediach społecznościowych
- Sławomir Stempniewski: Nie chcemy być tylko handlarzem wizji [WYWIAD]
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix