Mecz na wagę wygranej w całej grupie 2. dywizji A Ligi Narodów nabiera rumieńców. Do przerwy Francuzi prowadzą 2:1, a ozdobą pierwszej części spotkania była piękna bramka zdobyta po strzale Lucasa Digne’a z rzutu wolnego.
Nie od dziś wiemy, że lewy obrońca reprezentacji Francji ma kapitalnie ułożoną lewą nogę. Tym razem zawodnik Aston Villi kapitalnie przymierzył w samo okienko włoskiej bramki, a siła i precyzja strzału była na tyle duża, że nie poradził sobie z nim Guglielmo Vicario, zastępujący dziś borykającego się z problemami żołądkowymi Gigiego Donnarummę. Piłka po próbie interwencji włoskiego bramkarza odbiła się jeszcze od jego pleców, więc bramkę uznano ostatecznie za gola samobójczego.
CO ZA BOMBA Z RZUTU WOLNEGO! 💣
Lucas Digne fantastycznie przymierzył! Jednak bramka zapisana jako samobój ❌
📺 Polsat Sport 1 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/QCVtTfvl7p
— Polsat Sport (@polsatsport) November 17, 2024
Wynik 2:1 daje pierwsze miejsce Włochom. Obie drużyny mają równą liczbę punktów, ale w pierwszym spotkaniu padł wynik 3:1 dla Italii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kadrowicze odpowiadają: bez komentarza. To jakich pytań się spodziewaliście?
- Michał Probierz wyprowadzony z równowagi. „Opowieści o oblężonej twierdzy to zwykłe mity”
- Tak źle nie było od blisko 60 lat. Kadra Probierza traci najwięcej goli od 1966 roku
- Czy Polakom wypada robić zdjęcie z Ronaldo?
- Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?
Fot. Newspix