Nie tak dawno hiszpańskie media donosiły, że kontuzjowany od początku sezonu Adreas Christensen nie musi obawiać się o swoją przyszłość w ekipie Barcelony. Jak donosi dziennikarz Relevo, Matteo Moretto, sytuacja uległa diametralnej zmianie. Duńczyk jest na wylocie z klubu, a przeprowadzka ma nastąpić w styczniu lub czerwcu.
Christensen trafił do Dumy Katalonii w lipcu 2022 roku z londyńskiej Chelsea. Przez ponad dwa lata gry uzbierał 75 występów dla Barcelony, w których strzelił cztery gole i zaliczył trzy asysty, będąc pewnym punktem swojej drużyny.
W obecnym sezonie ma na swoim koncie tylko jedno spotkanie ligowe z Valencią. Potem Duńczyk wypadł z gry jeszcze w sierpniu ze względu na uraz ścięgna Achillesa. Do pełni sił najprawdopodobniej wróci dopiero w styczniu.
Borykająca się z problemami finansowymi Barcelona mogła „dzięki” jego kontuzji zarejestrować swój letni nabytek, Daniego Olmo.
Mimo swojej sytuacji zdrowotnej, hiszpańskie media donosiły, że Christensen nie musi obawiać się o swoją przyszłość w Blaugranie. Na początku października zapewniano, że wygasająca w czerwcu 2026 roku umowa Duńczyka zostanie przedłużona.
Minął zaledwie miesiąc, a jak podaje Matteo Moretto, 28-latek znalazł się na wylocie z klubu. Trener Hansi Flick nie widzi dla niego miejsca w składzie i piłkarz będzie zmuszony poszukać sobie nowego pracodawcy. Jego transferu należy spodziewać się już w styczniu bądź czerwcu przyszłego roku.
❗Christensen tiene contrato hasta 2026 y está en la RAMPA DE SALIDA
📌 Está por ver si el posible adiós podría producirse en enero o en junio
👉 Algunos clubes de la Premier están atentos a su situación pic.twitter.com/VxFL8ID7dd
— Carpetas Blaugranas (CB) (@carpetasFCB) November 16, 2024
Duma Katalonii znajduje się na fotelu lidera La Ligi. Po przerwie na kadrę podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się na wyjeździe z Celtą Vigo.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polska kadra stała się memem. A nie jest tak słaba, jak pokazuje sam wynik [KOMENTARZ]
- I znowu blamaż. Michał Probierz nie potrafi poukładać defensywy
- Zespół spuszczonej głowy
- Trela: Załatany bok, rozszczelniony środek. Gra Polski tym razem lepsza niż wynik
- Skandal! Gracz Mławianki uderzony przez kibica. „Nie czujemy się winni” [WIDEO]
Fot. Newspix